15 listopada 2015

Durmitor - wskazówki.

Będąc dalej w temacie (czarno)górskim, tym razem przygotowałem wskazówki na temat jednego z najładniejszych pasm górskich, jakie widziałem, czyli Durmitoru. Durmitor jest położony na północy Czarnogóry, stosunkowo blisko granicy z Bośnią i Serbią.



Główna miejscowość turystyczna regionu to Zabljak (coś jak nasze Zakopane), w którym moim zdaniem nie ma się po co zatrzymywać, bo jest po prostu brzydki; my byliśmy tam tylko na chwilę, żeby złapać darmowe WiFi (i to jest chyba największa zaleta tego miejsca). Oprócz tego, w Zabljaku jest jeszcze, ponoć warte zobaczenia, Crno Jezero, do którego nie udało nam się dotrzeć.



W takim razie, co innego zobaczyć, jeśli nie główną miejscowość? Polecam kanion Tary, który czasem nie jest zaliczany do Durmitoru, ale z pewnością wywołuje efekt "WOW!" i jezioro Pivsko (które jest ładne i bardzo fotogeniczne).




Ale największa atrakcja to z pewnością samo serce tych gór! Dobra, tylko jak tam się dostać, kiedy nie mamy czasu na wyskrobanie się na górę i zejście na piechty?

Na szczęście istnieje droga, która przebiega przez środek Durmitoru, i ma prawie 50 km:


Co ważne, nie sugerujcie się czasem przejazdu, podanym przez google maps - według mnie na sam przejazd tą trasą (w środku lata! Zimą ta i inne tego typu drogi są nieprzejezdne) trzeba liczyć co najmniej 3 - 3,5 godziny, bo:

  1. jest naprawdę widokowa,
  2. nie należy do szerokich, co chwilę jest zatoczka do mijania się aut,
  3. stwarza idealne warunki do chodzenia po górach (np. zostawia się auto na przełęczy Prevoj Sedlo i idzie się zdobywać szczyty),
  4. grzechem jest szybkie przejeżdżanie przez taką drogę. Trzeba właśnie jechać wolno, tym bardziej, że jest trochę niezabezpieczonych przepaści i ostrych zakrętów.
Oprócz tego, jak wjeżdżacie tam koło 17 - 18, to już raczej nie ma szans na dojechanie tego samego dnia do końca (ze względów bezpieczeństwa), więc musicie nastawić się raczej na spanie na dziko w górach, bo nie ma tam żadnego campingu, pensjonatu ani hotelu. Inna sprawa, że taki nocleg jest naprawdę niezapomniany - widoki bezcenne :)



Sam Durmitor jest naprawdę trudno opisać słowami, lepiej jest przedstawić zdjęcia, bo te najlepiej oddadzą klimat tych gór:











Może zainteresować Cię też:
Czarnogórę odwiedziłem do tej pory dwukrotnie. Wybierasz się tam? Przeczytaj moje teksty o niej. A jeśli chcesz dowiadywać się o, co u mnie i o moich podróżach na bieżąco, dołącz do grona czytelników na FB (facebook.com/zamiedzaidalej).

S.
Share:

12 komentarzy:

  1. Kocham Czarnogórę! Jak oglądałam twoje zdjęcia to przypomniał mi się Durmitor <3 Byłam tam w zeszłym roku z kumpelą autostopem i było cudownie. To jedno z najpiękniejszych miejsc w Europie! Udało nam się zobaczyć Crno Jezero i wejść na Savin Kuk, ale planuję jeszcze tam wrócić i przejść cały Durmitor, bo na prawdę warto.
    Zapraszam do siebie w wolnej chwili :) www.na-rozdrozu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) też uważam, że Czarnogóra jest piękna. Tego Crno Jezera i Savin Kuku Wam zazdroszczę, bo tam akurat nie dotarliśmy. Życzę powodzenia w przejściu Durmitoru! :)

      Usuń
  2. Aż chce się połazić. Może się kiedyś tam wybiorę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mam nadzieję! Twoje łażenie pasuje tam idealnie ;)

      Usuń
  3. O! Ta droga wygląda ciekawie. Tym bardziej z motocyklowego punktu widzenia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i nie jest tak daleko, żeby się nie dało na motocyklu z PL ;)

      Usuń
  4. No to widzę, że mam kolejne miejsce do wpisania na listę samochodowych wycieczek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie, tylko licz się z tym, że jak trasa przez Serbię i zwiedzanie, to 3 dni z południa PL ;)

      Usuń
  5. Most najlepszy:) Ciekawe miejsca odkrywasz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Jak tam stałem, to mi się w głowie kręciło, bo pode mną 150 m przepaści ;)

      Usuń
  6. Podoba mi się zdjęcie z mostem, bo akurat lubię mosty. Reszta zdjęć jakoś nie zachęciła mnie, żeby tam pojechać, ale na własne oczy pewnie lepiej wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda super! Też lubię mosty, ten jest chyba jednym z najlepszych, które widziałem ;)

      Usuń





W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których Google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres IP i nazwa użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane Google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować. (więcej informacji w polityce prywatności)

Poznajmy się!

Cześć! Mam na imię Szymon. Cieszę się, że się tu znalazłeś - nie pożałujesz! Znajdziesz tu relacje z moich podróży, praktyczne wskazówki i porady, fotografię podróżniczą i osobiste przemyślenia. Czytaj, oglądaj, inspiruj się i... ruszaj w świat! A jeśli chcesz mnie o coś zapytać, to zwyczajnie napisz do mnie w komentarzu, na Facebooku czy mailem. (więcej o mnie tutaj)

Wesprzyj mnie lajkiem! :)

Moje artykuły

© Szymon Król / Za miedzą i dalej 2021. Wszystkie prawa zastrzeżone/All rights reserved. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Blog Archive

BTemplates.com