30 grudnia 2016

Gdzie jechać w 2017?

Wzorem poprzedniego roku przygotowałem zestawienie miejsc, do których warto pojechać. Jest już koniec grudnia, więc może warto by było się zainteresować destynacjami podróżniczymi na 2017 (zwłaszcza, że pierwszy długi weekend w nowym roku już za tydzień).

Propozycje podróżnicze na 2017 (Europa i Polska)

Share:

25 grudnia 2016

Planowanie urlopu na 2017

Chyba większość podróżujących ludzi robi to "etatowo". W zasadzie można powiedzieć, że my też - co prawda ja nie mam etatu (bo chodzę do szkoły :) ), ale mój Tata, z którym najczęściej podróżuję, ma normalną pracę i 26 dni urlopu.


Planowanie urlopu czas zacząć! (tu akurat kalendarz na grudzień 2016)


Share:

21 grudnia 2016

Libuchora - wrzesień 2016

Wyjazdy na Ukrainę z Henrym mają już swoją tradycję i odbywają się według schematu, ale mimo to każdy wyjazd jest inny. Tym razem także było inaczej pod każdym względem. Tak samo chciałbym tę relację napisać inaczej, niż wszystkie pisane do tej pory. Jeśli pozwolicie, nie będę opisywał poszczególnych dni, wtedy zaczyna wiać nudą. Chciałbym opisać najciekawsze fragmenty każdego dnia, nadając im tytuł.
Poza tym, celowo nie zabrałem aparatu, żeby skupić się na swoich obserwacjach i przemyśleniach, zatem będzie samo słowo pisane. Nie wiem, czy wytrzymacie do końca, ale postaram się Was nie zanudzać.


Share:

15 grudnia 2016

Niedokończony drugi Czarnobyl i Czehryń

Czarnobyl wszyscy znają. 26 kwietnia 1986, skażenie sporej części Białorusi i kawałka Rosji. Zona, która jest stosunkowo popularnym celem turystycznym na Ukrainie. O tym wszyscy wiedzą. Ale mało kto wie, że 300 km na południe od Czarnobyla znajduje się jego druga wersja...

Jedyny komin w Orbicie


Share:

11 grudnia 2016

Kijów - największe rozczarowanie wyjazdu

Kijów miał być ciekawym, niebanalnym miastem z różnymi fajnymi akcentami. Po blisko tygodniu spędzonym w Rosji wjechaliśmy na Ukrainę i pierwsze kroki skierowaliśmy właśnie do jej stolicy - Kijowa. Zupełnie nie wiedziałem, co warto tam zobaczyć... no może poza jednym miejscem, do którego byłem w 100% przekonany.

Okolice Ławry Pieczerskiej, panorama na Dniepr i jego prawą stronę

Share:

8 grudnia 2016

Ostatni dzień w Rosji

Stawiamy namiot jakieś 60 km przed granicą. Brzozowy lasek, słońce zachodzi, my w namiocie... aż trudno uwierzyć, że jutro pożegnamy się z Rosją i wjedziemy na Ukrainę. Jesteśmy gdzieś w briańskiej obłasti, niedaleko granicy z Białorusią i Ukrainą. Można by było napisać parę słów podsumowujących pobyt w największym kraju świata.

Zachód słońca w Rosji.

Share:

4 grudnia 2016

Grudniowe Podgórze

Postanowiłem pójść sobie do Bonarki. Sobota, piękna pogoda, słońce... świetne warunki. Ale, żeby nie było za prosto, to chciałem, żeby jak największa część mojej trasy biegła nawierzchnią inną niż asfalt (który to ostatnio doprowadza mnie do szału przy chodzeniu).

Panorama na Kraków spod Kopca Krakusa.

Share:

30 listopada 2016

Rosyjski poradnik graniczny

Wokół przekraczania granicy rosyjskiej narosło wiele różnych mitów. W zasadzie ja też się trochę bałem - jednak nie byłem w Rosji od 2 lat, nie wiem, jak wypełnić deklarację tamożennają ani też nie pamiętam wypisywania kartki migracyjnej. I z takimi myślami przyjechałem w sierpniu na granicę estońsko-rosyjską.

Tablica informująca o przekroczeniu granicy estońsko-rosyjskiej (Koidula/Kuniczina Gora),

Share:

27 listopada 2016

Przejścia graniczne - jakie są?

Lubię klimat przejść granicznych. Jakoś tak mam, że raczej nie rusza mnie spędzenie dwóch godzin pomiędzy państwami czy nawet przeszukiwanie bagażu. Może to jest skutek tego, że kiedy miałem 10 lat, jedną z moich pierwszych granic [jeśli mowa o tych z kontrolą] była granica Izraela?

Polska strona granicy - Medyka/Szegini (PL/UA).
Share:

23 listopada 2016

Jak dojechać do Rosji?

"Wszystkie drogi prowadzą do matuszki Rasiji" - w sumie tak można by było sparafrazować znane powiedzenie. I w zasadzie to jest prawda, bo dróg do Rosji i pomysłów na dojazd jest tyle, ile podróżujących. Teraz ja postaram się przedstawić kilka propozycji.

Trasy opieram przede wszystkim na naszym doświadczeniu, chociaż może się zdarzyć, że daną trasę pokonałem tylko częściowo (i raczej nie jest to jej 1%, tylko trochę więcej, więc nigdy nie jest tak, że w ogóle nie wiem, o jakiej trasie piszę). Autostradami nie lubimy jeździć, aczkolwiek nie zawsze ich unikamy.


Szutrowa droga, którą jechaliśmy do Rosji (Litwa, sierpień 2016).


Share:

19 listopada 2016

Łódź jest fajna!

Pochmurny listopadowy poranek, siódma rano, Kraków Główny. Pociąg relacji Kraków - Szczecin stoi na peronie. W końcu rusza. Chwilę później pędzi już przez zimną, zachmurzoną Polskę.

Centrum handlowe Manufaktura.

Share:

14 listopada 2016

Śnieżna Śnieżnica

Śnieżnica w sumie nie należy do jakichś bardzo zachęcających na pierwszy rzut oka szczytów. Taki zalesiony pagór, jakich wiele w Beskidach. Normalnie (tzn. latem) trochę szkoda byłoby nam czasu chodzić po jakichś beskidzkich wzniesieniach, bo w końcu skaliste góry czekają...

Podejście na Śnieżnicę (leśny odcinek).
Share:

10 listopada 2016

Podróże po Polsce czy za granicę?

Kiedy byłem młodszy, głównie jeździłem po Polsce - tak w okolicach 10-11 roku życia chciałem jechać razem z Tatą na Bałkany, ale ostatecznie jechaliśmy na Mazury (2012) i Suwalszczyznę (2013). Nie mówię, było fajnie, przyjemnie, ale jednak czegoś mi brakowało - za jednym i drugim razem byliśmy na jednodniówkach na Litwie i wtedy było już zupełnie inaczej, czułem, że jestem już gdzieś indziej, że wyszedłem ze strefy komfortu.

Nagłówek - jak podróżować. Na zdjęciu połonina na Ukrainie.

Share:

7 listopada 2016

Regio vs. Koleje Małopolskie

Jak pewnie już wiecie, ostatnio zacząłem rejestrować piesze wycieczki za pomocą Endomondo. Na początku chodziłem głównie po Krakowie, ale w sumie polubiłem też spacery w stylu "z Krakowa na lotnisko i powrót pociągiem". Nie wiem, czy to pisałem, ale uwielbiam pociągi... tyle, że nie wszystkie.

Wolbrom, stacja kolejowa. Pociąg Regio.


Share:

3 listopada 2016

Rosyjskie informacje praktyczne (2016)

Stosunkowo niedawno byłem w Rosji (już po raz trzeci) i pomyślałem sobie, że może przydadzą się małe informacje praktyczne. Ogólnie rzecz ujmując, Rosja to olbrzymi, największy na świecie kraj, ale z Polski odwiedza go stosunkowo mało ludzi (za to większość przyjezdnych stanowią grupy wycieczkowe z Azji Wschodniej). Turystycznych ikon w Rosji nie jest dużo - główne to Moskwa i Petersburg. Jednak nasz wschodni sąsiad nie kończy się tylko na tych dwóch miastach - są jeszcze olbrzymie połacie stepów, tajgi, jezior... czyli po prostu odludzi; w związku z tym Rosja naprawdę nie jest krajem zadeptanym przez inostrańców. Zasadniczo poradnik ma charakter "dla totalnego nowicjusza", czyli dla człowieka, który jedzie w objęcia matuszki Rasiji pierwszy raz.


Rosyjskie informacje praktyczne 2016

Share:

29 października 2016

Co zjeść... w Rosji?

Post z zupełnie innej beczki, niż do tej pory. Nigdy nie zajmowałem się na blogu tematem jedzenia sensu stricto - jakoś spychałem je na dalszy plan. Nie miałem takiej potrzeby - po prostu średnio mi to podchodziło, zwłaszcza, że jeszcze dwa lata temu podczas wyjazdów nie próbowaliśmy za dużo lokalnej kuchni.

W sumie postanowiłem sobie, że w podróży będę jeść więcej lokalnych specjałów. No i się udało - ostatni wyjazd do Rosji był naprawdę super, jeśli chodzi o jedzenie. Ale jednocześnie nie staliśmy się nagle burżujami jadającymi co chwilę w knajpie; było też trochę zupek instant i innych kulinarnych przyjaciół niskobudżetowej podróży :)

Pielmieni - rosyjskie pierogi w bulionie
Share:

24 października 2016

Petersburg w jeden dzień

W Petersburgu byłem dwa razy. Pierwszy to zorganizowana wycieczka dwa lata temu, a drugi - w ostatnie wakacje, wróciłem tam na własną rękę. Za pierwszym razem tak naprawdę nie zobaczyłem dużo... a może inaczej: zobaczyłem wręcz za dużo, ale zapamiętałem bardzo niewiele (i w sumie północna stolica Rosji mnie wtedy w ogóle nie urzekła). Natomiast teraz było dokładnie na odwrót - nie oglądaliśmy olbrzymiej ilości miejsc, ale za to przynajmniej nie mamy mętliku w głowie, który zabytek jest który.

Cerkiew Kazańska, przypomina Bazylikę św. Piotra w Rzymie.
Share:

20 października 2016

5 powodów, dla których nie jeżdżę nad polskie morze w sezonie

Nie jeżdżę nad polskie morze. Wiem, zabrzmię teraz pewnie jak taki typowy człowiek, który "nie będzie marzł nad polskim morzem, bo jak ma taniej Tunezję/Egipt, to po co ma płacić za fatalną pogodę". Nie należę do takich ludzi. Wreszcie, nie jestem osobą, która krytykuje absolutnie wszystko, co polskie - ale jednak mam powody do nieodwiedzania polskiego morza...

Bałtyk w lipcu 2013. Fale i pochmurna pogoda.

Share:

16 października 2016

Cieszyn po raz czwarty

Wszystko zaczęło się 14 października na dworcu w Krakowie... o 15.45 wsiadam do busa do Cieszyna, na 4. Ogólnopolskie Spotkanie Blogerów Podróżniczych [dla mnie trzecie]. Rozkładowy czas przyjazdu 18.10, spotkanie blogerów zaczyna się o 20, więc myślę, że spokojnie zostawię bagaż, chwilę odpocznę po przyjeździe i pójdę na spotkanie. Na wylotówce z Grodu Kraka korki...

Wzgórze Zamkowe; Rotunda
Share:

10 października 2016

Estoński poradnik drogowy. Autem do Estonii

W Estonii nie spotkamy aż tak wielu polskich turystów, jak na Litwie czy Łotwie. To taki bardziej "północny" kierunek podróży, traktuje się go zwykle jako kraj tranzytowy do Rosji czy do Finlandii, albo jako część bałtyckiego tria: Litwy, Łotwy i Estonii. A jednak Polacy jeżdżą do Estonii raczej rzadko, po prostu mało komu jest tu po drodze.


Share:

7 października 2016

Szczyt z Korony Europy w 20 minut

Muszę Wam coś powiedzieć. Wyszedłem na jeden ze szczytów w Koronie Europy w 20 minut, startując od podstawy. Serio. Fragment Korony Europy w 20 min. I to nie tylko najwyższy szczyt jednego kraju - to też najwyższy punkt w całym regionie Europy. Serio.



Share:

3 października 2016

Jesienne Trzy Korony

Pieniny to takie góry, które są stosunkowo mało znane. W porównaniu z tłumami w polskich Tatrach, rzeczywiście są mało znane. Ale i tutaj można natknąć się na kolejkę, nawet w październiku...



Share:

29 września 2016

Endomondo w podróży

Od 3 miesięcy używam aplikacji Endomondo. Pewno od razu pomyślicie - co ma Endomondo (które jest aplikacją do uprawiania sportu) do podróżowania?

Nie wiadomo jakim sportowcem się nie nazwę (bo nim absolutnie nie jestem, z WFu zawsze miałem 4), ale zacząłem być nieco bardziej aktywny niż wcześniej - chciałbym w przyszłości zdobywać wyższe góry. W zasadzie Rysy w lipcu były moim pierwszym poważniejszym szczytem :)



Share:

25 września 2016

11 powodów, dla których lubię kraje bałtyckie

O krajach bałtyckich, czy jak kto woli, Pribałtyce, rzadko kiedy słyszy się w Polsce. A już naprawdę nie jest to częsta sytuacja, kiedy ktoś jedzie tam na urlop - zimno, pogoda niepewna itd. itp. Wśród znajomych chyba jedyny powód kierowania się w tamtą stronę to były białe noce - a i to nie za często, większość ludzi preferuje kurorty nad Adriatykiem.



Share:

21 września 2016

Litewski poradnik drogowy. Autem na Litwę

Na Litwie byłem 5 razy, z czego 3 autem. Większość Polaków ciągnie do najbardziej znanych miejsc w tym kraju - Wilno, Kowno, Troki... reszta Litwy najczęściej pozostaje nieodkryta. Czasami też Litwa jest krajem tranzytowym (do Rosji czy Estonii). A co, kiedy chcemy wybrać się na Litwę naszym autem?


Share:

18 września 2016

Recenzja campingu "U Bociana"

Camping "U Bociana" na Suwalszczyźnie znam już od 4 lat. Pierwszy raz byliśmy tam na wycieczce na Mazury (2012), a rok później pojechaliśmy na Suwalszczyznę. Nie spodziewałem się w ogóle, że będziemy tam spać... ale może zacznijmy od początku.


Share:

13 września 2016

Turysta a podróżnik

"Podróżnik" brzmi dumnie. "Turysta" to człowiek łażący jak ćma z wycieczką zorganizowaną. Ogólnie to podróżnicy są super, a turyści BE! bo w końcu jeżdżenie po typowo turystycznych miejscach z wycieczkami zorganizowanymi jest idealne dla ludzi pozbawionych ambicji.


Share:

9 września 2016

Jak przejechać przez całą Polskę w pół dnia?

Jak zapewne pamiętacie, 12 sierpnia rozpoczęła się nasza podróż "Ro-Mania 2016". Pierwszy dzień można śmiało określić "dojazdowym" - ale dojazdowy nie był 12...


Share:

4 września 2016

Podkarpacie w 48 godzin

Regiony Polski najlepiej zwiedza się w weekendy, ale raczej w te zwykłe, niż w długie. Jednym z takich rejonów jest Podkarpacie, wręcz idealne do odwiedzenia w 48 godzin.

Generalnie na tego typu wyjazdy najlepiej udać się własnym samochodem; jesteśmy wtedy mobilni i dość szybko możemy przemieścić się między miejscami wartymi uwagi. Zakładam, że mamy na ten wyjazd dwa dni (bez możliwości przedłużenia), żeby to rzeczywiście była propozycja wyjazdu weekendowego.


Share:

10 sierpnia 2016

Ro-Mania 2016

Jeszcze miesiąc temu nie myślałem, że nie pojadę do Gruzji i Armenii w tym roku. Myślałem, że normalnie pojedziemy przez Rosję i wrócimy przez Turcję, wyrobiliśmy rosyjskie wizy... przygotowania do wyjazdu szły nieznośnie normalnie. Aż do 15 lipca, dniu zamachu w Turcji.


Share:

6 sierpnia 2016

Przemyśl. Miasto niedoceniane.

Jeśli miałbym komuś polecać jedno miasto w Polsce, które jest stosunkowo niedrogie, ładne i interesujące, wybrałbym Przemyśl, położony tuż przy granicy z Ukrainą. Nie żebym był fanem miast (mam do nich bardzo różny stosunek), ale akurat tam mi się podobało.


Share:

2 sierpnia 2016

Polskie lato

Moje wakacje nie sprowadzają się niestety tylko do podróżowania. Ich część zawsze spędzam w Polsce. W tym roku skorzystałem z tego i wybrałem się razem z Mamą na Podkarpacie.

Nie zaprzątaliśmy sobie głowy internetem. Po prostu trzeba było od niego odpocząć. Osiem dni prawie całkowicie off-line. Chwilowo zrezygnowaliśmy z aktywności w social media i pisania na blogu, a zajęliśmy się tylko i wyłącznie sobą.


Share:

22 lipca 2016

Wysoka (Wysokie Skałki) - najwyższy szczyt Pienin. Wąwóz Homole.

Zanim poszliśmy na Rysy, postanowiliśmy oswoić góry. Wypadło na Wąwóz Homole, ale potem było nam mało i naszym celem stała się Wysoka/Wysokie Skałki - 1050 m.n.p.m, (jak się okazało) najwyższa góra Pienin.




Share:

16 lipca 2016

Słowacki poradnik drogowy. Autem na Słowację

Nasi południowi sąsiedzi są bardzo częstym celem samochodowych wycieczek Polaków. Słowacja jest w zimie dość popularnym terenem narciarskim, w lecie - trekkingowym, ale przede wszystkim służy za kraj tranzytowy do Chorwacji, Grecji, Rumunii, na Węgry. Kiedy chcemy jechać z Polski np. na Bałkany czy do Budapesztu, prawie zawsze jedziemy przez Słowację.


Share:

11 lipca 2016

Wyjście na Rysy od strony słowackiej

Czy da się wejść na Rysy bez dużego doświadczenia w Tatrach? Okazuje się, że tak! Jednak wcale nie jest to takie proste, jak się wydaje. Można wyjść, ale trzeba zarezerwować sobie na to dosłownie cały dzień (my wyjechaliśmy z Krakowa o 5.30 rano, wróciliśmy 15 minut po północy).



Share:

7 lipca 2016

Jak zdobyć wizę do Rosji? (2016)

Przed podróżą do Rosji musimy uzyskać wizę. Sam jestem właśnie posiadaczem takiej wizy, dokładnie turystycznej jednokrotnej. Oczywiście, uzyskanie wizy do Rosji wymaga trochę zachodu, ale to nie jest nic, z czym byśmy sobie nie mogli poradzić.

Share:

4 lipca 2016

Dlaczego nie lubię trasy przez Słowację?

Słowacja była jednym z moich pierwszych, chyba nawet całkiem pierwszym krajem, w których byłem w moim życiu; będąc tam pierwszy raz, miałem 3 czy 4 lata. Nigdy nie było tak, żebym nie lubił tego kraju; lubiłem jeździć do południowych sąsiadów, w końcu zawsze to zagranica, zresztą były tam fajne termy i stoki narciarskie.


Share:

29 czerwca 2016

Pustynia... nie Błędowska. Siedlecka.

Najbardziej znana pustynia w Polsce to oczywiście Błędowska, pomiędzy Katowicami i Krakowem. Ale... jest też druga - Pustynia Siedlecka, nieopodal Częstochowy. W zasadzie to nie jest pustynia, tylko dawna piaskownia, ale ktoś kiedyś nazwał ją pustynią i tak już zostało.


Share:

25 czerwca 2016

Jak spędzać wakacje w domu, żeby się nie nudzić?

Każdego roku część wakacji spędzam w Polsce - niestety, nie mogę całe wakacje podróżować (chociaż myślę, że za 4-5 lat to się zmieni). Tymczasem w Polsce jest bardzo dużo osób - nastolatków (na pierwszy rzut oka nie różniących się niczym ode mnie), którzy nie wiedzą, co zrobić z wolnym czasem i po prostu w wakacje go marnują.

Share:

21 czerwca 2016

Chmielnytskyj - pomnik socrealizmu.

Chmielnytskyj (Chmielnicki) to jedno z tych miast na wschodzie, które nie podobają się nikomu. Takie miasto właśnie we wschodnim, poradzieckim stylu. Położone zaledwie trzysta trzydzieści kilometrów na wschód od Medyki - "bramy na wschód" miasto ma bardzo wschodni charakter.


Share:

16 czerwca 2016

Twierdza w Kamieńcu Podolskim.

Kamieniec Podolski był wyjątkowym miastem w czasie naszej drugiej sylwestrowej wycieczki na Ukrainę. To właśnie tam spędziliśmy noc sylwestrową 2015/2016.

Do Kamieńca przyjeżdża się w zasadzie po to, żeby zobaczyć nie samo miasteczko, a twierdzę - polską fortecę, która przez 500 lat broniła południowo-wschodniej granicy Rzeczpospolitej. Samo miasteczko, chociaż nieduże (100 tys. ludzi), ma tak jakby dwie części: starówkę i część zamieszkaną przez zwykłych mieszkańców.

Share:

12 czerwca 2016

Iwano-Frankowsk. Miasto polsko-ukraińskie.

Do Iwano-Frankowska przyjeżdżamy ciemną grudniową nocą. Jest -15 stopni Celsjusza, śnieg. Centrum miasta jest rozświetlone choinkami i innymi świątecznymi dekoracjami.


Share:

9 czerwca 2016

Obozowe tradycje, które podobno są niebezpieczne

Kojarzycie "zieloną noc"? Albo inne tego typu wydarzenia - białą, czerwoną noc? Idę o zakład, że nawet jeśli nie wiecie, na czym polega biała i czerwona noc, to o zielonej każdy słyszał. No ale w końcu skupimy się teraz na tym, że:

Obozowe tradycje są bardzo niebezpieczne!


Share:

4 czerwca 2016

Pierwsza samotna podróż - Wrocław

Korzystając z promocji InterCity na bilety kolejowe (wszyscy, mający 16 lat lub mniej, jeżdżą w Dniu Dziecka za darmo pociągami w komunikacji krajowej), wybrałem się w moją pierwszą samotną podróż [z Krakowa do Wrocławia]. Trochę się stresowałem, ale... było super!


Share:

30 maja 2016

Jak jest na Kresach?

Dawne polskie Kresy Wschodnie, obecnie na Ukrainie, Białorusi, Litwie, kojarzą się większości Polaków... z polskością, latami międzywojennymi, Lwowem, może z Mickiewiczem.


Share:

22 maja 2016

8 powodów, dla których Polska jest fajna!

Muszę się tutaj do czegoś przyznać. Ostatnio nieco zaniedbałem zwiedzanie Polski. Przez ostatnie trzy lata była dla mnie tylko krajem startu i mety, nie pojechałem na żaden dłuższy wyjazd, który chociaż w części obejmowałby miejsca, znajdujące się w Polsce [poza przejściem granicznym].

Ale tak naprawdę Polska, jako kraj, jest bardzo fajna! Oczywiście nie chodzi o to, żeby zupełnie przestać jeździć za granicę, ale... powoli zacząłem jeździć do zakątków naszego kraju.


Share:

19 maja 2016

Dlaczego podróżujemy na wschód?

Często słyszę od znajomych, że "na wschodzie są dzikie kraje". Dobra, tyle że my podróżujemy głównie na wschód, do tych dzikich krajów, w których tylko czyhają na nas bandyci, którzy są gotowi zgwałcić, okraść i zamordować w każdej chwili.


Share:

14 maja 2016

Podsumowanie Bałkanów 2015.

Wyjazd na Bałkany w lipcu 2015 wspominam b. dobrze. To była druga, tym razem udana, próba wyjazdu na Bałkany Zachodnie (w czasie pierwszej zwyczajnie ograniczyliśmy się do Rumunii i północy Serbii).

Sam początek wyjazdu przebiegał raczej według planu - po prostu wsiedliśmy i pojechaliśmy, przez Słowację, Węgry do Serbii. Ale już w Serbii zaczęło robić się fajnie... odkryliśmy zapomniane, serbskie góry, przez które da się jechać maksymalnie 20 km/h, a innostrańców naprawdę trudno spotkać. Potem były jeszcze masywy górskie Zlatibor i Zlatar [dalej w Serbii], Czarnogóra z pustym pasmem Durmitor, Boką Kotorską i bardzo fotogenicznym jeziorem Szkoderskim (Skadarskim).


Share:

11 maja 2016

Powroty... Zwiedzanie Budapesztu i droga przez Słowację.

Ostatni dzień na Bałkanach (w zasadzie teraz już nie). Nie możemy niestety dłużej zostać, Tata musi iść niedługo do pracy... powroty są zawsze ciężkie. Myślę, że trzeba będzie jeszcze wrócić na Bałkany!

Naszą końcową aktywnością jest Budapeszt. Miasto-symbol; byłem na Węgrzech 7 razy i dopiero teraz udaje mi się je odwiedzić. Jeździmy [metrem i tramwajami] i chodzimy po Peszcie, mniej więcej pół na pół - miasto jest całkiem interesujące!


Share:

6 maja 2016

Węgry praktycznie (2016)

Każdy, kto mnie zna, wie, że bardzo lubię Węgry. Generalnie do tego kraju mam dosyć spory sentyment, ze względu na to, że był pierwszym państwem, które odwiedziliśmy na własną rękę (nie licząc x wyjazdów do Czech czy na Słowację). Węgry nie są dużym państwem, a bardzo interesującym i niestety coraz bardziej turystycznym.

Share:

2 maja 2016

Jaka trasa na Bałkany?

Bardzo duża część z Was jeździ na Bałkany przynajmniej raz do roku - Chorwacja, Grecja... tak, to kraje bałkańskie. Na forach podróżniczych temat ten jest wiecznie żywy - "jaka trasa do Chorwacji?", "jaka trasa do Grecji?". Jako że zbliża się sezon wyjazdowy, postanowiłem ułatwić Wam całą organizację wyjazdu w ten region świata - niezależnie, czy to Chorwacja, Grecja, a może Czarnogóra lub Macedonia jest Waszym celem.


Share:




W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których Google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres IP i nazwa użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane Google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować. (więcej informacji w polityce prywatności)

Poznajmy się!

Cześć! Mam na imię Szymon. Cieszę się, że się tu znalazłeś - nie pożałujesz! Znajdziesz tu relacje z moich podróży, praktyczne wskazówki i porady, fotografię podróżniczą i osobiste przemyślenia. Czytaj, oglądaj, inspiruj się i... ruszaj w świat! A jeśli chcesz mnie o coś zapytać, to zwyczajnie napisz do mnie w komentarzu, na Facebooku czy mailem. (więcej o mnie tutaj)

Wesprzyj mnie lajkiem! :)

Moje artykuły

© Szymon Król / Za miedzą i dalej 2021. Wszystkie prawa zastrzeżone/All rights reserved. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Blog Archive

BTemplates.com