16 czerwca 2016

Twierdza w Kamieńcu Podolskim.

Kamieniec Podolski był wyjątkowym miastem w czasie naszej drugiej sylwestrowej wycieczki na Ukrainę. To właśnie tam spędziliśmy noc sylwestrową 2015/2016.

Do Kamieńca przyjeżdża się w zasadzie po to, żeby zobaczyć nie samo miasteczko, a twierdzę - polską fortecę, która przez 500 lat broniła południowo-wschodniej granicy Rzeczpospolitej. Samo miasteczko, chociaż nieduże (100 tys. ludzi), ma tak jakby dwie części: starówkę i część zamieszkaną przez zwykłych mieszkańców.



Dwie części Kamieńca Podolskiego

Stary Kamieniec

W starym Kamieńcu są zabytki, jest ładnie, ale... przeraźliwie pusto. Byliśmy tam w sylwestrowy wieczór, więc trochę zaskoczenie, że na ulicach starówki prawie nikogo nie ma. Nie ma i już - w zasadzie wymarłe miasto. Niby okres sylwestrowy jest najwyższym sezonem, ale absolutnie nikogo nie ma. To trochę jak starówka w Warszawie - w starym Kamieńcu nie toczy się normalnie życie, to miejsce czeka na turystów. Z jedną różnicą, że turyści są w Warszawie, a w Kamieńcu ich nie ma.

Kamieniec pod murami

Większość ludzi zapomina o istnieniu drugiej części miasta - tej pod murami, gdzie turyści raczej nie zaglądają. Ta dzielnica to po prostu działki z niedużymi domami na wschodnią modłę, nad którymi góruje kamieniecka forteca. Tam mieszkają zwykli ludzie.



Zamek w Kamieńcu

Żeby dostać się do twierdzy, musimy przejść most Turecki na rzece Smotrycz. Później musimy tylko kupić bilet (50 UAH) i możemy wejść do środka. Wewnętrzny dziedziniec ma mniej więcej ksztalt prostokąta, możemy iść do różnych miejsc - na umocnienia, na blanki, do kazamat albo do muzeum.

Z zamku roztacza się widok na miasto i okolicę - miejsce moim zdaniem dość fotogeniczne, oprócz tego możemy wcielić się w Polaków sprzed 300 lat i wypatrywać zbliżającego się najazdu Turków. Szczególnie warto zwrócić uwagę na okolice elektrowni wodnej - rozciąga się tam ta "podmurowa" część miasta.



Jednak nie samymi widokami zamek w Kamieńcu stoi. Możemy iść do wieży, gdzie znajduje się sala tortur; chyba nie widziałem muzeum na zamku, w którym by jej nie było. Te sale cieszą się sporym wzięciem, zwykle są pełne ludzi (w Kamieńcu nie było prawie nikogo, za sprawą Nowego Roku). W sumie takie salki pokazują głównie okrucieństwo człowieka, zwłaszcza, że w każdym zamku wygląda to podobnie. Nic ciekawego.



Po obejrzeniu sali tortur proponuję iść do kazamatów, żeby popodziwiać sztukę współczesną - manekiny ubrane w stroje z epoki. I nie byłoby w tym nic zabawnego, gdyby nie to, że ogólnie jest to zrobione w taki kiczowaty sposób, że wywołuje uśmiech na twarzy :) obecność obowiązkowa!





Oprócz tego, można pochodzić po blankach i basztach, skąd możemy oglądać zamek i panoramę okolicy. Zdecydowanie jest co zobaczyć; myślę, że fajnie twierdzę widać też... z dołu, z mostka (koło Mostu Tureckiego) na rzece Smotrycz. Górujące nad nami fortyfikacje sprawiają, że zamek wydaje się jeszcze potężniejszy.


        
Share:

11 komentarzy:

  1. Z Kamieńcami Podolskimi jest tak, że są z kamienia i że są na Podolu. Wydaje mi się, że w tym przypadku jest tak samo. Pogoda chyba nie dopisała do robienia zdjęć, prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzień wcześniej była dużo lepsza, ale trzeba wziąć poprawkę na to, że styczeń... w każdym razie było -10 stopni, więc nie najgorzej - lepiej tak, niż +10 z deszczem

      Usuń
  2. Tak jest w małych miasteczkach - jak się nic nie dzieje wieczorami to jest pusto. W każdym małym miasteczku tak jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. my się trochę zdziwiliśmy, bo to był wieczór sylwestrowy :D

      Usuń
  3. Bardzo fajna destynacja na noc sylwestrową :) I fakt jak na taki duży event to wydaje się trochę pustawo, nawet jak na tak małą miejscowość :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no było trochę pusto ;) mimo że Kamieniec to 115 tys. osób ;)

      Usuń
  4. Czytałam ze porównujesz Kamieniec do Warszaawy i piszesz o pustkach na mieście i mysle sobie- jakie pustki w Wawie. Dopiero pozniej doczytałam resztę haha

    OdpowiedzUsuń
  5. Polsko-Ukrainska historia coraz bardziej mnie fascynuje. Moze to nostalgia do dawnych ziem... W kazdym razie zdziwil mnie Wasz opis o pustkach na starym miescie! Moze kiedys to sie zmieni? Ta czesc swiata chyba powoli robi sie bardziej widoczna. Swoja droga, swietna architektura na pierwszym zdjeciu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie, trochę dziwne... ludzie powinni tam walić drzwiami i oknami, a tego nie robią i zastanawiam się, dlaczego, skoro tam nie ma wojny (wojna jest w Donbasie 700 km dalej na wschód)

      Usuń
  6. Poszukuję transportu w okolicach Kamieńca jak i czym sie najlepiej poruszac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. generalnie poruszaliśmy się autem, więc odnośnie transportu publicznego nie mam za dużo informacji. Trzeba by było poszukać chyba jakiejś marszrutki

      Usuń





W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których Google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres IP i nazwa użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane Google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować. (więcej informacji w polityce prywatności)

Poznajmy się!

Cześć! Mam na imię Szymon. Cieszę się, że się tu znalazłeś - nie pożałujesz! Znajdziesz tu relacje z moich podróży, praktyczne wskazówki i porady, fotografię podróżniczą i osobiste przemyślenia. Czytaj, oglądaj, inspiruj się i... ruszaj w świat! A jeśli chcesz mnie o coś zapytać, to zwyczajnie napisz do mnie w komentarzu, na Facebooku czy mailem. (więcej o mnie tutaj)

Wesprzyj mnie lajkiem! :)

Moje artykuły

© Szymon Król / Za miedzą i dalej 2021. Wszystkie prawa zastrzeżone/All rights reserved. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Blog Archive

BTemplates.com