10 stycznia 2018

Bułgaria według polskich blogerów podróżniczych

Bułgaria była krajem, który miałem odwiedzić już dawno - ale nigdy się nie składało, pomimo tego, że wcale nie mieliśmy tam daleko z Rumunii. W końcu się udało! :D z tej okazji postanowiłem zaprosić do współpracy kilku polskich blogerów podróżniczych, aby opowiedzieli o swoich doświadczeniach z tym pięknym wschodniobałkańskim krajem nad Morzem Czarnym.


Zdjęcia blogerów podróżniczych z Bułgarii



Paulinę z bloga Addicted2travel zauroczyły przede wszystkim... jaskinie!

"Bułgaria nas zauroczyła! W ciągu ostatnich trzech lat, byliśmy tam dwukrotnie i wciąż mamy po co wracać. Im dalej od turystycznego wybrzeża, tym ciekawiej. Znaleźliśmy w tym kraju wiele niezwykłych miejsc. Na szczególną uwagę zasługują niesamowite wręcz jaskinie, takie jak Jaskinia Devetashka, czy Jaskinia Prohodna, znana także jako Oczy Boga. Jaskinia nazywana jest „Oczami Boga”, ze względu na dwa wielkie otwory w sklepieniu. Przez otwory dostaje się światło słoneczne, które w magiczny sposób oświetla jaskinię. Zwiedzając jaskinię w nocy możemy z kolei podziwiać gwiazdy. Z kolei Devetashka posiada kilka otworów, przez które przenika światło dzienne, oświetlając ją, co daje niesamowity efekt. Obie można uznać za cuda natury!"





Wojtek (RoadTripBus) opowiada o swoich wrażeniach z Bułgarii i zwraca uwagę na bułgarskie produkty spożywcze:

"Bułgarię w przeciągu dwóch lat odwiedziliśmy czterokrotnie, spędzając tam łącznie ponad 40 dni i odwiedzając dużą część najpopularniejszych bułgarskich miejsc. Bułgaria z jednej strony to kraj, który bardzo nam się podoba – szczególnie kiedy wspomnimy Rylski Monastyr czy znaną z filmu Niezniszczalni 2 Jaskinię Dewatashkę, z drugiej budzi kompletnie odmienne odczucia. W Bułgarii szczególnie nie podoba nam się to, że jadąc przez nią niemal wszystkie metalowe elementy
infrastruktury są zardzewiałe. Do tego odczucia psuje jeszcze niezbyt ładna architektura większości miast i bardzo duża liczba pustostanów.



(zdjęcie zrobione podczas naszej wizyty w Wielkim Tyrnowie, historycznej stolicy Bułgarii)

Wśród Bułgarów mamy wielu przyjaciół. Bułgarzy zazwyczaj to bardzo ciepli i gościnni ludzie, którzy mimo wielu lat okupacji nie zatracili swojej kultury i słowiańskości. To właśnie kultura, tradycje i kuchnia są elementami, które w Bułgarii bardzo cenimy. Wiele obrzędów przetrwało mimo kilkuset lat tureckiej okupacji.


(podczas naszego wyjazdu na Bałkany odwiedziliśmy między innymi naszego przyjaciela Borysa. Na zdjęciu nasza ekipa z nim i jego mamą w Parku Pamięci Władysława Warneńczyka w Warnie)

Jedną z rzeczy, które zdecydowanie warto wyróżnić w Bułgarii są bułgarskie produkty spożywcze, których raczej nie dostaniemy w Polsce. Naszym faworytem jest ljutenica, czyli wyśmienita warzywna pasta oraz menta – niezwykle orzeźwiający likier podawany latem ze mlekiem, sprite lub mastiką (rodzaj anyżowej wódki). Więcej o produktach spożywczych, które warto kupić w Bułgarii możecie przeczytać w tym artykule."


Natomiast Iwona, podróżująca głównie motocyklem (w ten sposób była właśnie w Bułgarii) i prowadząca bloga Szeroką Drogą, opisuje Bułgarię jako miejsce ze sporą ilością pięknych miejsc, ale jak sama napisała - "wiele atrakcji rozczarowało". W końcu zawód w podróży też czasami się zdarza!




"Bułgaria większości ludzi kojarzy się z leniwymi wczasami w Złotych Piaskach lub
Słonecznym Brzegu. My, mimo że kilka dni także spędziliśmy na wybrzeżu, postanowiliśmy „ugryźć” ten kraj z nieco innej strony. Skupiliśmy się więc na jego bogatej historii oraz tradycjach. Dzięki temu trafiliśmy do wielu niezwykłych miejsc. Wśród nich można wymienić chociażby jaskinię Magura, z bogatą szatą naciekową oraz malowidłami na ścianach. Niezapomniane wrażenie zrobił na nas Bełogradczik, gdzie mieści się monumentalna Twierdza Kaleto otoczona skałami. Widok z góry dosłownie zapiera dech w piersiach. Naszym zdaniem warto odwiedzić jeszcze Iwanowo i jego skalne cerkwie oraz tajemniczego „Jeźdźca z Madary” w okolicach Szumenu. Polecamy także wizytę w średniowiecznym mieście Czerwen.




Niestety, wiele atrakcji, do których dotarliśmy, rozczarowało. To na przykład Kazanłyk słynący z Festiwalu Róż. My przybyliśmy tuż po obchodach i został nam do obejrzenia jedynie grobowiec tracki, a tak naprawdę tylko sala, która jest jego kopią. Nie zachwyciła także Kopriwsztica. To miasto-skansen, gdzie zachowało się kilkaset XIX-wiecznych domów, a w części z nich urządzono muzea. Generalnie – nuda. Po tych miejscach spodziewaliśmy się znacznie więcej. Totalną porażką okazały się Złote Piaski – brzydka plaża, ohydny camping i żadnych atrakcji. Na szczęście, jeśli chodzi o wybrzeże, honor uratował Nesebyr – bardzo tłoczny, ale całkiem ciekawy, zwłaszcza pod kątem zabudowań.

Czy wrócilibyśmy do Bułgarii? Na chwilę obecną widzimy sporo innych, ciekawszych
kierunków. Nie zmienia to jednak faktu, że w Bułgarii nie zobaczyliśmy jeszcze wszystkiego i te miejsca wciąż kuszą…"


Zdjęcia przesłane przez autorów wypowiedzi: Paulinę, Wojtka i Iwonę. Kolaż (zdjęcie tytułowe) zrobiłem właśnie z tych zdjęć.


Może zainteresować Cię też:





Popełniłem już kilka gościnnych postów, czyli przedstawiłem inny niż mój punkt widzenia w tym serwisie. Jeśli chcesz dowiadywać się o tym, co u mnie i o moich podróżach na bieżąco, dołącz do grona czytelników na FB (https://www.facebook.com/zamiedzaidalej).
Share:

8 komentarzy:

  1. Jeśli chodzi o produkty spożywcze, to akurat ljutenicę bez problemu w Polsce można kupić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pod nazwą "ajvar"? to prawie to samo (ajvar jest łagodniejszy)

      Usuń
    2. Też pod nazwą "lutenica". 2 rodzaje: drobno- i grubozmielona.Jako pasta z pomidorów, paryki i bakłażanów. np. w Lidlu. pozdr Robert

      Usuń
    3. o, to nawet nie wiedziałem. Chociaż może dlatego, że specjalnie nie przepadam ;-)

      Usuń
  2. Oooo, ja tez jestem zachwycona Bulgaria i to na tyle, ze swoja ostatnia podroz odbylam tam w styczniu! Warna to miasto, do ktorego moge wracac zawsze, czy to latem, czy zima. Z jakiegos powodu przypomina mi troche Wroclaw i Gdynie- duzo mlodych ludzi, studentow, bary, komunistyczny, ale jak dla mnie naprawde ciekawy hotel Bulgaria w centrum i gorace zrodla nad samym morzem. W oczach Polakow to mocno oklepany kierunek, ale poza Zlotymi Piaskami jest tam naprawde sporo do odkrycia (ostatnio nawet narty!) Bulgaria love <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te gorące źródła wydają się super :D i ten hotel Bułgaria! Niby to oklepany kierunek, ale jednak jest sporo ciekawych miejsc, trzeba się tylko ruszyć poza te przysłowiowe Złote Piaski ;)

      Usuń
  3. Liczę na to, że wreszcie uda mi się wybrać do Bułgarii. Zdjęcia pokazują, że jest tam cudownie, a wszyscy moi znajomi chwalą podróże w tamte rejony...

    OdpowiedzUsuń





W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których Google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres IP i nazwa użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane Google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować. (więcej informacji w polityce prywatności)

Poznajmy się!

Cześć! Mam na imię Szymon. Cieszę się, że się tu znalazłeś - nie pożałujesz! Znajdziesz tu relacje z moich podróży, praktyczne wskazówki i porady, fotografię podróżniczą i osobiste przemyślenia. Czytaj, oglądaj, inspiruj się i... ruszaj w świat! A jeśli chcesz mnie o coś zapytać, to zwyczajnie napisz do mnie w komentarzu, na Facebooku czy mailem. (więcej o mnie tutaj)

Wesprzyj mnie lajkiem! :)

Moje artykuły

© Szymon Król / Za miedzą i dalej 2021. Wszystkie prawa zastrzeżone/All rights reserved. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Blog Archive

BTemplates.com