Ostatnio często spotykałem się z wypowiedziami typu "Shehyni to same stacje benzynowe" czy "tam to jeżdżą mrówki". OK, mrówki tam jeżdżą (a raczej chodzą), ale z tym, że ta miejscowość to same stacje benzynowe, nie mogę się zgodzić.
Menu - Pages
▼
28 października 2015
Shehyni - wskazówki.
Trzeci i ostatni wpis z ukraińskiej niedzieli! Tym razem wskazówki dotyczące Shehyni (Szegini) - czyli parę słów o miejscowości na Ukrainie, znanej z głównego przejścia granicznego z Polską.
Ostatnio często spotykałem się z wypowiedziami typu "Shehyni to same stacje benzynowe" czy "tam to jeżdżą mrówki". OK, mrówki tam jeżdżą (a raczej chodzą), ale z tym, że ta miejscowość to same stacje benzynowe, nie mogę się zgodzić.
Ostatnio często spotykałem się z wypowiedziami typu "Shehyni to same stacje benzynowe" czy "tam to jeżdżą mrówki". OK, mrówki tam jeżdżą (a raczej chodzą), ale z tym, że ta miejscowość to same stacje benzynowe, nie mogę się zgodzić.
24 października 2015
Piesze przejście graniczne Medyka/Shehyni (Szegini) - wskazówki.
Będąc w Medyce, oczywiście nie mogliśmy odmówić sobie przekroczenia granicy polsko-ukraińskiej na piechotę (jest to jedyne miejsce w tym regionie, gdzie można przejść przez granicę na własnych nogach); pojechaliśmy tam wręcz specjalnie, żeby pokonać wschodnią granicę na nogach i przy okazji zwiedzić Shehyni, łącząc to z przywiezieniem chałwy z Ukrainy ;).
Inna sprawa, że niektórzy z Was być może nie mają doświadczenia w przekraczaniu granicy na pieszkam, więc postanowiłem przygotować informacje praktyczne.
Inna sprawa, że niektórzy z Was być może nie mają doświadczenia w przekraczaniu granicy na pieszkam, więc postanowiłem przygotować informacje praktyczne.
20 października 2015
Ukraińska niedziela 2015.
4 października 2015
Jeszcze przed wycieczką do Cieszyna, tydzień wcześniej, wybrałem się... w moim ulubionym kierunku, czyli na wschód. Celem było ukraińskie miasteczko Shehyni, znane głównie z głównego pieszego przejścia granicznego z Polską. Pomyślałem sobie, że grzechem byłoby nie pokonać w tym miejscu granicy na pieszkam (bo jak to tak, jeździć po wschodzie, a przejścia w Medyce nie znać? ;) ), a przy okazji nie przywieźć trochę chałwy :) (dementuję pogłoski o tym, jakobym był mrówką)
Jeszcze przed wycieczką do Cieszyna, tydzień wcześniej, wybrałem się... w moim ulubionym kierunku, czyli na wschód. Celem było ukraińskie miasteczko Shehyni, znane głównie z głównego pieszego przejścia granicznego z Polską. Pomyślałem sobie, że grzechem byłoby nie pokonać w tym miejscu granicy na pieszkam (bo jak to tak, jeździć po wschodzie, a przejścia w Medyce nie znać? ;) ), a przy okazji nie przywieźć trochę chałwy :) (dementuję pogłoski o tym, jakobym był mrówką)
15 października 2015
Serbskie informacje praktyczne (2015)
W ubiegłym roku napisałem informacje praktyczne na temat Serbii. Wtedy byłem tam ledwie 6 godzin, zwiedzając Suboticę nieopodal granicy z Węgrami. Na szczęście w tym roku udało mi się nieco dokładniej zobaczyć ten kraj, odwiedzając go w czasie podróży "Przez nieznaną, bałkańską naturę 2015". W związku z tym, siłą rzeczy, informacje praktyczne wymagają aktualizacji!
10 października 2015
Cieszyn bis - drugie ogólnopolskie spotkanie blogerów podróżniczych (relacja z soboty).
9 października 2015
Rozmowa telefoniczna z Tatą:
- O której pasuje ci wyjazd?
- A tobie jak? Dostosuję się.
- A tobie jak? Dostosuję się.
- A ile się jedzie z Krakowa do Cieszyna?
- Nie wiem, jakieś dwie, dwie i pół godziny.
- Dobra, to jutro o 8.30 możemy wyjechać?
- OK, będę.
I tak zaczęła się nasza wycieczka do Cieszyna...
7 października 2015
Wodospad Gostilje - wskazówki.
Wodospad Gostilje raczej nie jest wśród Polaków zbyt znanym miejscem. Sam dowiedziałem się o nim dopiero tydzień przed wyjazdem, czytając jedną z relacji na forum motocyklowym. Postanowiliśmy sprawdzić to miejsce i pojechać tam - okazało się, że nasza trasa prowadzi niedaleko; kierujemy się zwykle zasadą "jak jest coś ciekawego blisko trasy, to warto to zobaczyć". Było niedaleko, to pojechaliśmy!
3 października 2015
Dom na Drinie - wskazówki.
W związku z pytaniami o dom na Drinie, postanowiłem przygotować na jego temat niewielkie wskazówki praktyczne. Tak jak w przypadku przejścia granicznego w Bajmoku, tak o tym miejscu trudno było znaleźć coś praktycznego po polsku. Same fakty, że został nominowany do 7 cudów Serbii, został zbudowany w 1969 roku przez grupę nastolatków itd. A relacji stamtąd ani jednej!