Tak jak obiecałem na FB, relacja z akcentem kulinarnym w Krakowie - już jest :)
Nie musiałem jeździć nigdzie (no dobra - parę przystanków tramwajem :D), żeby chociaż na chwilę przenieść się do jednego z najlepszych rejonów Europy - czyli na Bałkany.
jedyna restauracja bałkańska w Krakowie (sprawdzałem wcześniej, tak jak Ruda) - knajpka jest nieco oddalona od Rynku.
Ponieważ zaraz po wizycie w Bałkanicy musiałem jechać do centrum (okolice Dworca Głównego), to mogę podsumować - restauracja całkiem fajna, obsługa niezła, ogólnie super, ceny znośne :)
S.
chyba mijałam to miejsce parę razy, ale nie zwróciłam szczególnej uwagi... burek z dynią! ciekawe czy oryginalnie bałkańskie burki też dyniowe istnieją ;D
OdpowiedzUsuńzachęciłeś mnie do odwiedzin tego krakowsko-bałkańskiego miejsca ;)
O, dzięki ;)
UsuńBurków z dynią na Bałkanach nie widziałem - a co do odwiedzin, to polecam! :)