Najpopularniejsza opcja wejścia na Halę Gąsienicową zaczyna się w Kuźnicach. Hala Gąsienicowa (a dokładniej schronisko w Murowańcu) to jeden z najbardziej znanych celów w polskich Tatrach. No ale z Kuźnic na Gąsienicową są dwa szlaki - niebieski przez Boczań i żółty przez Jaworzynkę. Jedni chodzą tylko Jaworzynką, inni tylko Boczaniem, jeszcze inni lubią obie trasy... w każdym razie wybór między jednym a drugim szlakiem to jeden z "wiecznie żywych" tematów na wszelakich dyskusjach o Tatrach ;)
26 sierpnia 2017
20 sierpnia 2017
Łupków - na kolejowym krańcu Polski
Lubię dawne (i obecne) przejścia graniczne - szczególnie wtedy, kiedy są klimatyczne. Kiedyś czytałem sobie o Bieszczadach i mignął mi tunel w Łupkowie... parę lat wcześniej jeździły tamtędy pociągi, potem dość długo ruch był zawieszony, a teraz w wakacje jeździ tylko jeden pociąg weekendowy do słowackich Medzilaborców. Kiedy wracaliśmy z Soliny, droga wiodła w zasadzie przez Łupków, więc grzechem byłoby tego nie wykorzystać i nie podjechać zobaczyć tego miejsca.
17 sierpnia 2017
Pochmurno-słoneczny Liwocz
Pogórze Ciężkowickie to takie dość często niedoceniane pagóry. Pomijając "Skamieniałe Miasto" w Ciężkowicach, to ten region jest raczej mało znany - można przejechać przez niego w drodze w Bieszczady, w Beskid Niski czy na Słowację albo Ukrainę. Nie jest szczególnie ogromny, liczy sobie niespełna 750 kilometrów kwadratowych (czyli mniej więcej tyle, co półtorej Warszawy), a jego najwyższa góra ma zawrotne 562 m.n.p.m.
12 sierpnia 2017
15 najlepszych noclegów na dziko
Bułgaria, Czarnogóra, Inne, Litwa, Macedonia, Mołdawia, Rosja, Rumunia, Serbia, Tanie podróże, Ukraina, Węgry
10 komentarzy
![](https://img2.blogblog.com/img/icon18_edit_allbkg.gif)
Trzy lata temu wyjechaliśmy na pierwszy większy biwakowy wyjazd. Wcześniej miałem bardzo niewielkie doświadczenie ze spaniem na dziko, ledwie 3 noclegi. Pamiętam pierwszą miejscówkę - to był koniec sierpnia 2013 roku, jechaliśmy na Suwalszczyznę (wyjechaliśmy dość późno). Za Mińskiem Mazowieckim (miejscowość nazywała się chyba Ładzyń) zdecydowaliśmy, że stajemy - zjechaliśmy w pierwszą drogę w prawo, aż rozbiliśmy namiot na samym jej końcu. Było już ciemno, więc nie badaliśmy dokładniej okolicy...
6 sierpnia 2017
Hala Gąsienicowa przez Boczań
Jakoś długo nie mogłem się zebrać do wyjazdu w Tatry. Była Kościeliska w połowie czerwca, zaczęły się wakacje, a ja jeszcze ciągle nie dotarłem w góry. Ryzyko burzy na mountain-forecast też trochę demotywowało, ale w końcu wsiadłem w Szwagropol i pojechałem, bo to był w zasadzie ostatni moment przed planowanym wyjściem na Howerlę (chociaż nie jest to jakaś nie wiadomo jak wysoka góra, bo ma 2061 m.n.p.m., trudna też nie - to jednak zawsze lepiej jest gdzieś pójść, niż nie pójść). (Howerli ostatecznie nie zdobyliśmy ze względu na przesuwające się nad ukraińskimi Karpatami burze, ale nie żałuję tamtej "rozgrzewki".)
W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których Google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres IP i nazwa użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane Google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować. (więcej informacji w polityce prywatności)