30 maja 2017

Zamek Tenczyn

O zamku Tenczyn (Rudno) dowiedziałem się w sumie przypadkowo. W maju ubiegłego roku, kiedy przejeżdżaliśmy niedaleko, zobaczyliśmy brązowy drogowskaz w stronę twierdzy. Skręciliśmy i w sumie bardzo dobrze - dwa miesiące później nie było już tak fajnie.

Zamek Tenczyn w Rudnie (maj 2017)

Share:

25 maja 2017

Co wyszło z majowych planów na Małą Fatrę

Sobota wieczór, sprawdzam prognozę dla Tatr. Ma padać, w pagórach podobnie... a patrzę jeszcze na Małą Fatrę. Lampa, ma być ładnie, a poza tym jeszcze tam nie byliśmy - w planach jest Wielki Rozsutec...

Beskid Wyspowy tego dnia postanowił nie być łaskawy
Share:

22 maja 2017

Majowe MOKO i powrót pociągiem do Krakowa

Wymyśliłem sobie, że pojadę na Morskie Oko w połowie maja. Po pierwsze, nie było mnie w górach od marca (a w Tatrach Polskich to już naprawdę sporo), po drugie - jakoś tak się składa od paru lat, że w okolicach 15 maja jestem w górach, w ubiegłym roku były to Pieniny, w 2013 - Szczeliniec, a w 2012... Gęsia Szyja przez Rówień Waksmundzką, niezapomniane (w pozytywnym sensie) pięć godzin w ulewie po reglach.

Panorama znad Morskiego Oka

Share:

18 maja 2017

Morskie Oko z Palenicy Białczańskiej

Morskie Oko, czy też MOKO, najpopularniejsze tatrzańskie jezioro, dość licznie okupowane przez ludzi maści wszelakiej. Wycieczki na Rysy od polskiej strony, Przełęcz pod Chłopkiem itp. zaczynają się w 95% na Palenicy Białczańskiej, a ich trasa prowadzi przez słynną asfaltówkę do Moka - więc nie chodzą tam sami klapkowicze ;)

Widok znad Moka, 14 maja 2017
Share:

12 maja 2017

Sierpniowa, nocna Moskwa

Po wizycie w Petersburgu - kierunek Moskwa! W sumie to siłą rzeczy kierowaliśmy się na południe, bo następnym krajem na naszej trasie była Ukraina. A jak jechaliśmy na południe od Petersburga, to musiała być i Moskwa. Nie byłem tam 3 lata, więc tym bardziej wypadałoby zobaczyć.

Moskwa w nocy (sierpień 2016)

Share:

4 maja 2017

Zestawienie krajów Pribałtyki

Kiedy mamy na myśli kraje bałtyckie (albo, jak kto woli - Pribałtykę), to zazwyczaj wymieniamy jednym tchem "Litwa, Łotwa, Estonia", traktując te państwa w zasadzie jako jeden kraj. W sumie to wszystkie te państwa są niewielkie, mają w miarę podobny klimat (zarówno dosłownie, jak i w przenośni)... no ale jednak się różnią.

Zielony, piękny Tallinn (lipiec 2014)

Share:




W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których Google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres IP i nazwa użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane Google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować. (więcej informacji w polityce prywatności)

Poznajmy się!

Cześć! Mam na imię Szymon. Cieszę się, że się tu znalazłeś - nie pożałujesz! Znajdziesz tu relacje z moich podróży, praktyczne wskazówki i porady, fotografię podróżniczą i osobiste przemyślenia. Czytaj, oglądaj, inspiruj się i... ruszaj w świat! A jeśli chcesz mnie o coś zapytać, to zwyczajnie napisz do mnie w komentarzu, na Facebooku czy mailem. (więcej o mnie tutaj)

Wesprzyj mnie lajkiem! :)

Moje artykuły

© Szymon Król / Za miedzą i dalej 2021. Wszystkie prawa zastrzeżone/All rights reserved. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Blog Archive

BTemplates.com