Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sudety 2014. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sudety 2014. Pokaż wszystkie posty

4 kwietnia 2015

Powrót z Dolnego Śląska przez Czechy.

6 stycznia 2014
Wstajemy o 11.30 (przez większość roku to będzie nasz podróżniczy rekord lenistwa!!!) i niestety - żegnamy się z Zającówką i Paszkowem. Czas niestety wracać do domu, jutro już nie ma wolnego...


Share:

12 marca 2015

Czeskie skalne miasta.

5 stycznia 2014
Wstajemy (to już tradycja) o godzinie 10. Jeszcze poprzedniego dnia planujemy wypad do Czech (po coś przecież wymieniliśmy złotówki na korony). Wpadamy na pomysł połażenia po Adrspassko-teplickich skałach - w Górach Stołowych byłem już wcześniej kilka razy, ale z górskich rzeczy tylko na Szczelińcu i w Błędnych Skałach. Został mi jeszcze trzeci element, czyli skalne miasto u naszych południowych sąsiadów.


Share:

2 marca 2015

Autostrada Sudecka, Zieleniec i smenarna.

4 stycznia 2014
Wstajemy tradycyjnie ok. 10. W odróżnieniu od wczorajszego dnia, jest "szaro, buro i ponuro". Zjadamy śniadanie i już w samochodzie zaczynamy myśleć, gdzie by tu się udać. Wpadamy na to, żeby wybrać się do Solnej Jamy (niewielka jaskinia), która jest położona w miejscowości o wdzięcznej nazwie Gniewoszów, na Autostradzie Sudeckiej (32 km).


Share:

22 lutego 2015

Skipark Cervena Voda.

3 stycznia 2014
Wstajemy ok. 10 (no niestety, lenistwo będzie towarzyszyć nam przez cały wyjazd). Dzisiaj chcemy pojeździć sobie na nartach - wcześniej, jeszcze w Wolbromiu sprawdzaliśmy czynne stoki - podejmujemy decyzję o wyjeździe do Czech (Tata wcześniej słyszał, że w Kraliky jest wyciąg). Rzut oka na mapę - 45 km od Paszkowa; jedziemy!


Share:

19 lutego 2015

Sudecki start i pizza.

2 stycznia 2014
Pierwszy dzień naszego pierwszego zimowego wyjazdu. Wyjeżdżamy ok. 12 (moje lenistwo i inne przyczyny), jedziemy... długo - mimo, że to tylko 300 km, a google maps uważa, że powinniśmy dotrzeć do Paszkowa (tam mamy umówioną wcześniej kwaterę) po ok. 4 godzinach... no cóż, po 4 godzinach jesteśmy dopiero w Kędzierzynie-Koźlu :P




Share:

15 lutego 2015

Sudety 2014 - wstęp.

Pierwsza poważniejsza zimowa, do tego częściowo zagraniczna podróż - czyli 4-dniowy wyjazd (co ja mam z tymi czterodniówkami?) w Sudety tuż po Nowym Roku 2014. Odwiedziliśmy Czechy (i to nawet 3 razy!), przejechaliśmy 1000 km i poznaliśmy właścicieli Zającówki :)


Share:




W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których Google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres IP i nazwa użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane Google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować. (więcej informacji w polityce prywatności)

Poznajmy się!

Cześć! Mam na imię Szymon. Cieszę się, że się tu znalazłeś - nie pożałujesz! Znajdziesz tu relacje z moich podróży, praktyczne wskazówki i porady, fotografię podróżniczą i osobiste przemyślenia. Czytaj, oglądaj, inspiruj się i... ruszaj w świat! A jeśli chcesz mnie o coś zapytać, to zwyczajnie napisz do mnie w komentarzu, na Facebooku czy mailem. (więcej o mnie tutaj)

Wesprzyj mnie lajkiem! :)

Moje artykuły

© Szymon Król / Za miedzą i dalej 2021. Wszystkie prawa zastrzeżone/All rights reserved. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Blog Archive

BTemplates.com