Końcówka czerwca. Siedzę w autobusie do Zakopca. Prognozy - delikatnie mówiąc - średnie. Zimno, chmury, parę dni wcześniej na kamerkach było widać nawet śnieg. A jednak... nie byłem w Tatrach od ponad miesiąca (patrz: Grześ) i wreszcie chcę spróbować chodzenia po górach przy pochmurnej pogodzie. Zresztą ubzdurałem sobie w ubiegłym roku, że w 2018 będę w każdym miesiącu w jakichkolwiek górach - nadszedł ostatni dzień czerwca, trzeba było jechać ;-)
29 lipca 2018
5 lipca 2018
Katowice - Spodek, czerwona cegła familoków i malwa w lesie
Do Katowic planowałem wybrać się już od dawna. Nie zrobiłem tego w 2016, 2017 - i nic nie zapowiadało, że w 2018 się tam wybiorę. Po prostu nie było mi po drodze. Zresztą ostatnio nie chciało mi się za bardzo jeździć po miastach, wolałem kierować się na większe albo mniejsze pagóry.
W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których Google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres IP i nazwa użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane Google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować. (więcej informacji w polityce prywatności)