Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to to, że bardzo mało jest rejestracji innych niż miejscowe. Poszliśmy na wieżę Muzeum Fajek i Dzwonów... od tego momentu zacząłem się dziwić, dlaczego niewiele osób tu przyjeżdża; ze szczytu wieży jest fantastyczny i bardzo fotogeniczny widok na okolice. Może nie taki, żeby specjalnie po to tam jechać, ale warto.
W Przemyślu jest też pełno obiektów sakralnych - zarówno kościołów, jak i cerkwi (bliskość Ukrainy robi swoje). Najbardziej spodobał mi się chyba ukraiński sobór greckokatolicki. W środku jest bardzo jasno, jest dużo przestrzeni, ikonostas przypominał mi trochę Monastyr Nowodziewiczy w Moskwie. Jeśli bylibyście ograniczeni czasowo i/lub nie chcieli zwiedzać wszystkich przemyskich świątyń - idźcie do soboru greckokatolickiego, moim zdaniem jest najładniejszy.
Oprócz tego wart zobaczenia jest też rynek, otoczony kamieniczkami; jego płyta jest ułożona z drobnych kamieni, dodatkowo znajduje się na zboczu wzgórza. Po prostu urokliwe miejsce.
Wobec czego mam mieszane uczucia?
- Muzeum Fajek i Dzwonów - mam mieszane uczucia odnośnie tego muzeum. Z jednej strony widok z wieży jest super, a z drugiej... same w sobie eksponaty są ładne, ale raczej dla pasjonatów. Warto tam iść (szczególnie w środy, wtedy wstęp jest darmowy) - chociażby dla widoku z wieży :) eksponaty mogą być kwestią dyskusyjną.
- Katedra - wnętrze jest ładne, ale według mnie tylko ładne, nic więcej. Za to niezwykle robi się pod ziemią; jest tam fragment ściany rotundy św. Mikołaja (mającej ok. 800 lat), ale "gwoździem programu" podziemi przemyskiej katedry są... czaszki. W bocznych pomieszczeniach są ossuaria, w których możemy je obejrzeć. Nie jest ich tak dużo, jak chociażby w Kaplicy Czaszek w Kudowie, ale moim zdaniem bardziej oddają "klimat".
Czego raczej nie warto?
- Kościoły - pomijam sobór greckokatolicki (bo ten jest naprawdę wart zobaczenia) i podziemia katedry; mowa tu o zwykłych przemyskich kościołach. Oczywiście zależy, co kto lubi, ale tak naprawdę są dość podobne do innych, które można znaleźć w Polsce.
Podsumowanie
Uważam, że Przemyśl jest bardzo fajnym miastem. Ładny, niedaleko Ukrainy, kraju, który bardzo lubię, niedrogi... to takie trochę połączenie Krakowa i Lwowa. Tak czy inaczej - polecam. Myślę, że jeszcze wrócę do tego miasta.
Będąc w Przemyślu, warto też wybrać się w jego okolice i na Ukrainę, ale to naprawdę temat na osobne artykuły :) przemyska seria oczywiście będzie kontynuowana.
W Przemyślu byłam z 15 lat temu, teraz widzę, że miasto się sporo zmieniło. Interesujące się to ossuarium, bo to mój krąg zainteresowań, ale widać że jest chyba dość małe. Zawsze na mojej liście do odwiedzenia było muzeum fajek. No nic trzeba się zebrać i jednak pojechać ponownie :)a byleś może w Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej? jestem ciekawa opinii.
OdpowiedzUsuńossuarium jest naprawdę nieduże, ale b.klimatyczne :) w Muzeum Narodowym nie byłem niestety :/
UsuńByłam raz w Przemyślu - i tak jak napisała Kori - było to z kilkanaście lat temu. Ale nawet wtedy Przemyśl - choć wydawał mi się mocno poszarpany życiem i historią - wydał mi się niezwykle malowniczy. Cały rejon miasta też kapitalny - prawdziwa piękna dzicz :-))
OdpowiedzUsuńPorównanie do miksu - Krakowa z Lwowem - bardzo ciekawe i intrygujące ;-))
Aż chciałoby się jeszcze raz zobaczyć to miasto - jak zmieniło się na przestrzeni lat
ogólnie rzecz biorąc, wschód Polski jest naprawdę fajny! Sam Przemyśl jest właśnie taki wschodni, można w nim znaleźć miejsca piękne, jak i brzydkie, zamieszkałe jak i opuszczone - miasto kontrastów :)
UsuńFajny pomysł podsunąłeś! Nie dość, ze mogłaby zwiedzić miasto, którego jeszcze nie znam, to jeszcze później hop - na Ukrainę! :)
OdpowiedzUsuńpolecam, jest bardzo fajnie! :)
UsuńPrzemyśl to nie tylko brama do Lwowa i do Ukrainy, ale samo w sobie, jest niezwykle interesującym miejscem, tak jak wspomniałeś. Polecam każdemu!
OdpowiedzUsuńgeneralnie Przemyśl najczęściej traktuje się przesiadkowo, a sam w sobie jest ładnym miastem, któremu warto poświęcić trochę uwagi
UsuńNocowałam w Przemyślu gdy pojechałam na wycieczkę szkolną do Lwowa. Też mnie to miasto zaskoczyło! Bardzo urokliwe, szczególnie nocą.
OdpowiedzUsuńnocą niestety Przemyśla nie oglądałem... a szkoda, bo chyba fajnie by się prezentował
Usuń