2 lipca 2014
Dzień trzeci. Skoro świt wstajemy z łóżek i po szybkim śniadaniu udajemy się na północ.
Opuszczamy dziś Litwę, zaliczamy kraj "beznoclegowy" - Łotwę i witamy Rosję!
Trasa europejska - odcinek przez Litwę, 15 km przed miasteczkiem granicznym Zarasai - pokonaliśmy w godzinę. Nie zalecam jechać ;-).
Leśna głusza. Cisza i spokój - takie klimaty preferuję!
Podobnie jak to jezioro - można by się rozbić na drugim brzegu ;-).
Witamy nowy kraj - Łotwę!
Po ok. 30 km od granicy przejeżdżamy przez miasto Dyneburg. Zrobiło ono na mnie
całkiem miłe wrażenie, pomimo pochmurnej pogody. Obrzeża (biedniejsze) też fajne - myślę, że ciekawie byłoby się zatrzymać na nocleg w jednym z domów.
Dźwina - ta rzeka dzieli Dyneburg na Kurlandię i część poza nią.
Nogi na łotewskim gruncie...
czy raczej: w łotewskim bagnie ;-/. Na stacji paliw 12 km za Dyneburgiem, a 79 przed Rezekne (pamiętałem!)
Przejście graniczne Grebneva. To w tym miejscu straszono mnie 16h stania - ale staliśmy... półtorej godziny. Czyli nie tak źle.
Przejście graniczne.
ROSJA!!!
Sklepy z winietkami.
Po wjeździe do Rosji widać znacząco większą biedę, niż w krajach bałtyckich. A Moskwa to tak piękne miasto...
Rosyjskie wyprzedzanie ;-). Też tak robiłem (rowerem, wyprzedzając samochody w korku) ;-)
Domostwa karaimskie. Powtórka z Trok - tu jest biedniej!
Uch, kolor kwalifikuje się do koszmarnego :-/
Witamy w Petersburgu!
Obwodnica Petersburga.
"Dźwigowe miasto".
Cerkiew w Petersburgu. Nie weszliśmy do środka :-(.
Newa - godz. 22.00.
Teraz tylko do restauracji "Czajkowski", kolacja i do Polustrova (hotel).
O białych nocach napiszę potem ;-).
S.
20 lipca 2014
Home »
Biuro turystyczne
,
Litwa
,
Łotwa
,
Rosja
» Trzy kraje w jednym dniu - Litwa, Łotwa, Rosja. Długa jazda.
Trzy kraje w jednym dniu - Litwa, Łotwa, Rosja. Długa jazda.
W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których Google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres IP i nazwa użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane Google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować. (więcej informacji w polityce prywatności)
Wow! To musiał być bardzo udany wyjazd. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia. Szkoda, że jeszcze nie miałam okazji odwiedzić żadnego z tych państw. Co do Rosji, to faktycznie jej pewna część jest biedna, zaliczamy ją do krajów wschodu. Ale zawsze znajdą się bogatsze miasta i ludzie. Patrząc na te zdjęcia z Petersburga od razu przypomniała mi się "Zbrodnia i Kara", gdyż tam rozgrywała się akcja, tyle że nie we współczesności. Co do tych ostatnich fotek, to piękny żyrandol. :) Kolacja pewnie była bardzo smakowita.
OdpowiedzUsuńDeszczpada007.blogspot.com
Wyjazd rzeczywiście udany :D
UsuńSzkoda, że nie odwiedziłaś tych krajów. Polecam szczerze, szczególnie Estonię w lipcu - wtedy są białe noce! ;)
Rosja jest w zasadzie tyglem - 150 km od tych wiosek mamy siedmiomilionowy, bogaty Petersburg.
A odnośnie kolacji, to niestety, ale mi nie posmakowała :/. Za to cepeliny dzień wcześniej były super. :)
PS. Ciekawsze są te biedniejsze miejscowości - można poznać kulturę - nasza wycieczka była typowym city break (zwiedzanie miast). Ale naprawdę polecam Ci tamte okolice i zachęcam do śledzenia relacji :)