To już ostatnie fotostory z Anglii. Tym razem na tapetę bierzemy miasteczko Canterbury, które odwiedziłem dzień przed wylotem do Polski.
W Canterbury byliśmy głównie ze względu na znaną na całą Anglię katedrę (ale zwiedzaliśmy również miasteczko - to "zwiedzanie" polegało głównie na zakupach); stąd pochodzi jedyna pamiątka, którą przywiozłem z UK - gra Morrowind (w Polsce się jej by nie dostało, kosztowała 4 GBP/23 PLN).
Po ok. 45 minutach zwiedzania katedry poszliśmy do miasteczka. Tam godzina czasu wolnego (który spożytkowaliśmy głównie na zakupy).
W Canterbury łącznie spędziliśmy 2 godziny. Uważam, że mimo wszystko, było warto - katedra jest naprawdę ładna (chociaż jakby mi ktoś kazał płacić za wstęp prawie 70 PLN, to raczej bym zrezygnował, tym bardziej, że nie jestem fanem katedr i kościołów), ale miasteczko mi się średnio podobało - wszystko takie zachodnie... Ashford było znacznie ciekawsze!
Ocena punktowa:
- katedra 8/10
- miasteczko 5/10
Może zainteresować Cię też:
- wstęp do angielskiego wyjazdu,
- londyńskie fotostory,
- wskazówki dotyczące lotniska London - Stansted,
- fotorelacja z Ashford.
Byłem w Anglii przez 8 dni, na przełomie maja i czerwca 2015, odwiedziłem między innymi Londyn, Ashford i Canterbury. Jeśli chcesz dowiadywać się o tym, co u mnie i o moich podróżach na bieżąco - dołącz do czytelników na Facebooku! (facebook.com/zamiedzaidalej)
S.
S.
Canterbury mi się podobało, zresztą katedra też nie wygląda źle. Oglądaliśmy bardziej pozostałe jej części niż samo wnętrze i było ciekawie.
OdpowiedzUsuńPS. My czekaliśmy do 17, bo od tej godziny był wstęp wolny. Może to się zmieniło :P
Chyba się zmieniło, bo nic nie było o wstępie wolnym od 17 ;) katedra jest najciekawszym punktem miasta (chociaż te tereny nadrzeczne też są fajne). A reszta - powiedzmy, że umiarkowanie fajna :)
UsuńOk, sprawdziłam, od 17 jest wstęp wolny na otwartą część katedry, którą właśnie zwiedzaliśmy i która nam się podobała :P Ale sam bilet kosztuje około 35 zł, a nie 70...
UsuńSam już nie wiem :/ tam było napisane, że wstęp to 11 GBP (czyli jakieś 65-70 zł). My tam byliśmy koło 15, a nic nie płaciliśmy. Dziwne...
Usuńkatedra robi wrażenie. Jeśli mnie pamieć nie myli jest jedna z najstarszych w Anglii. Mi najbardziej jednak przypadły do gustu uliczki i rzeka. Anglicy sa mistrzami świata w budowaniu instalacji wodnych. Od wieków. :)
OdpowiedzUsuńOprócz katedry, rzeka jest chyba najfajniejszym miejscem w Canterbury! :)
UsuńByłem w Canterbury chyba... w 2011 roku. Małe miasto. Ale podobało mi się. To prawda, że katedra to chyba najbardziej interesujący punkt i jeszcze znajdująca się nieopodal starówka- chyba tak mogę to nazwać. Podobały mi się jej uliczki. Żałuję, że nie wszedłem niestety do katedry, ale chyba tego dnia (kiedy byłem), nie było to możliwe.
OdpowiedzUsuńDo środka naprawdę warto wejść, ładne wnętrze. Reszta miasta (oprócz starówki, która jest mikroskopijna, tylko przechodziliśmy tamtędy, dlatego o niej nie napisałem) to centrum handlowe... :/
UsuńPięknie tam jak w bajce. Uwielbiam małe angielskie (i nie tylko) miasteczka ze względu na społeczność.
OdpowiedzUsuńOgólnie małe miasta są często ciekawsze - duże mam na co dzień (Kraków) i bardziej interesujące jest to, co inne ;)
UsuńKatedra bardzo ładna, ale wielke takich podobnych jest w Europie :) Za to miasteczko mnie urzekło :) independentgirl98.blogspot.com
OdpowiedzUsuńStarówka rzeczywiście jest ładna :) a cały dowcip z katedrą polega gł. na tym, że to naprawdę ogromna budowla ;)
UsuńKatedra robi wielkie wrażenie.
OdpowiedzUsuńNa żywo również, na tych zdjęciach ciężko oddać ogrom tej budowli
Usuń