W ubiegłym roku (czyt. od lutego 2017) wreszcie udało mi się wyjść ze strefy komfortu. To znaczy: zacząć chodzić po Tatrach. Na pierwszy ogień (czy raczej na pierwszą wycieczkę) poszło... Morskie Oko! Nigdy wcześniej tam nie byłem (tak, wiem - wstyd), widziałem je tylko z Rysów. Teraz trzeba było czekać tylko na weekend z lawinową jedynką... i tym sposobem 14 maja A.D. 2017 zameldowałem się nad zimowo-wiosennym Mokiem! :D
A potem to już poszło. Próba wyjścia na Iwaniacką Przełęcz (zakończona odwrotem, bo mi się nie chciało), Hala Gąsienicowa - a parę dni później najwyższa górka Pogórza Ciężkowickiego: Liwocz. Przedzieraliśmy się przez krzaki i glinę, a na szlaku spotkaliśmy 5 osób na krzyż (w tych bardziej popularnych miejscach w górach rzecz nie do pomyślenia). No i wreszcie pod koniec sierpnia największe osiągnięcie górskie tego roku: wyjście na Kasprowy! Wiem - to nie jest trudna góra... ale jednak pierwszy poważny szczyt po polskiej stronie (i jednak spora radocha po zdobyciu - bo pod koniec podejścia chciałem się wycofać). 1987 m.n.p.m - chwilowo mój solowy rekord wysokości :D
Później były też dwa szczyty z Korony Gór Polski - Mogielica (październik, Beskid Wyspowy) i Lubomir (grudzień, Beskid Makowski). Niby niedużo, ale jednak... myślałem, że nic z KGP się nie uda. A w końcu lepiej w ten sposób, niż siedzieć w domu!
Dość tego gadania o górach - bo się rozgaduję, a nie o tym chciałem. Czas na cyferki z czwartego roku blogowania!
1. W ubiegłym roku napisałem 71 postów (czyli o 10 mniej, niż w 2016/2017)
2. Najchętniej wchodzicie do mnie oczywiście z Polski - ale w pierwszej "piątce" są też: Stany Zjednoczone, Rosja, Niemcy i Ukraina.
3. Na facebookowym fanpage jest 1 175 lajków, na Instagramie 381 obserwujących (każdy lajk / obserwujący na insta mnie cieszy!)
4. pisanie, obróbka zdjęć i przesyłanie zajęły mi NAPRAWDĘ SPORO czasu - chyba nie chcę nawet wiedzieć, ile...
5. przez 4 lata napisaliście razem ze mną 2 482 komentarze.
Teraz, po 4 latach pisania, nie zamierzam przestawać! :D i mam nadzieję, że ten - piąty już rok blogowania - będzie dużo lepszy, niż poprzednie! Tak samo, jak mam nadzieję, że dalej będziecie czytać moją pisaninę ;) w każdym razie: dzięki, że jesteśmy razem!
Piszę tu od lutego 2014 - od tamtej pory zdążyłem odwiedzić już kilkanaście krajów, moje doświadczenie podróżnicze też mocno się powiększało i rozwijało, razem z blogiem! Jeśli chciałbyś wiedzieć, co u mnie - dołącz do grona fanów na Facebooku (fb.com/zamiedzaidalej). Będzie mi bardzo miło! :D
Brawo, oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńdziękuję! <3
UsuńPozostaje mi tylko życzyć Ci ciekawych podróży, lekkiego pióra i stałych czytelników. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńDzięki - i w sumie nawzajem ;)
Usuńżyczę kolejnych rocznic blogowania i fajnych, ciekawych wyjazdów
OdpowiedzUsuńdziękuję - w przyszłym roku będzie okrągła, 5. :)
Usuń