7 listopada 2016

Regio vs. Koleje Małopolskie

Jak pewnie już wiecie, ostatnio zacząłem rejestrować piesze wycieczki za pomocą Endomondo. Na początku chodziłem głównie po Krakowie, ale w sumie polubiłem też spacery w stylu "z Krakowa na lotnisko i powrót pociągiem". Nie wiem, czy to pisałem, ale uwielbiam pociągi... tyle, że nie wszystkie.

Wolbrom, stacja kolejowa. Pociąg Regio.



W sumie zacząłem lubić pociągi całkiem niedawno - po wycieczce do Wrocławia postanowiłem przejechać się pociągiem. Po prostu. Skład, chyba pamiętający jeszcze czasy poprzedniego systemu, wjechał na odrapaną stację w Olkuszu; kolej, w odróżnieniu od busów, nie ma się tutaj za dobrze - jeździ chyba 5 pociągów dziennie, wszystkie regionalne... a kiedyś były stąd połączenia bezpośrednio do Warszawy. Teraz po peronach przez większość dnia hula wiatr.

Odrapana, stara stacja kolejowa (Olkusz).


Pociąg jest starej konstrukcji - przemieszcza się głośno (i dosyć szybko), jak się jedzie, to czuć wiatr we włosach. W środku są ławki obite dermą... po prostu pociąg regionalny, dobrze, że jeszcze takie jeżdżą. Jest klimat, bilet nie należy do drogich (za dystans 25 km 2,50 zł)... super! Tak wyglądają niektóre pociągi Regio. [jeśli chcecie takim pojechać - szukajcie połączenia z elektrycznych zespołów trakcyjnych - powinno być oznaczone w rozkładzie jazdy]

Pociąg Zabierzów-Kraków (elektryczne zespoły trakcyjne)


Aha, są jeszcze dwa typy pociągów Regio. Jeden to "elektryczne zespoły trakcyjne", ale w nieco bardziej "lajtowej" wersji - nie są takie głośne, a siedzenia w nich są zwykłe [na zdjęciu wyżej]. Przejechałem się takim na trasie Zabierzów - Kraków i jak dla mnie był równie fajny, jak ten z poprzedniego akapitu. Drugi rodzaj to "autobusy szynowe", które jak dla mnie nie mają klimatu. W sumie ich jedyny plus to darmowe WiFi.

Dość mało klimatycznie, jedynym plusem jest WiFi


A Koleje Małopolskie? Jechałem nimi kilka razy i... każde połączenie jest obsługiwane przez nowoczesne tzw. autobusy szynowe. Niby są szybkie, nowoczesne, wygodne itp., ale jednak... czegoś im brakuje. Nie lubię tego typu pociągów - może mam sztywne myślenie w tej kwestii, ale jak dla mnie pociąg powinien wyglądać jak pociąg. Cenowo i czasowo są chyba dość porównywalne do Regio [oprócz linii na lotnisko w Balicach - tutaj jest dużo wyższa stawka], ale jednak pod względem klimatu zdecydowanie Regio bije na głowę Koleje Małopolskie.

Pociąg z lotniska w Krakowie do Wieliczki


Oczywiście wiem - jesteśmy teraz w zasadzie zachodnim społeczeństwem, które powinno mieć chociażby i nowoczesną sieć komunikacyjną, w tym kolej. Nie zrozumcie mnie źle - to nie jest tak, że zupełnie jestem przeciwko nowoczesnym pociągom (bo nie jestem). Dobrze, że np. z Krakowa do Warszawy można podróżować zarówno Pendolino, jak i zwykłym InterCity - mamy wtedy wybór. Ale na krótkich, lokalnych trasach autobusy szynowe jak dla mnie niezbyt mają sens i w sumie mi się nie podobają. No po prostu nie.

PS. Uprzedzając pytania - nie, Regio nie zapłaciło mi za ten tekst.
Share:

0 komentarze:

Prześlij komentarz





W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których Google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres IP i nazwa użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane Google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować. (więcej informacji w polityce prywatności)

Poznajmy się!

Cześć! Mam na imię Szymon. Cieszę się, że się tu znalazłeś - nie pożałujesz! Znajdziesz tu relacje z moich podróży, praktyczne wskazówki i porady, fotografię podróżniczą i osobiste przemyślenia. Czytaj, oglądaj, inspiruj się i... ruszaj w świat! A jeśli chcesz mnie o coś zapytać, to zwyczajnie napisz do mnie w komentarzu, na Facebooku czy mailem. (więcej o mnie tutaj)

Wesprzyj mnie lajkiem! :)

Moje artykuły

© Szymon Król / Za miedzą i dalej 2021. Wszystkie prawa zastrzeżone/All rights reserved. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Blog Archive

BTemplates.com