Diengi, czyli pieniądze
Podróżowanie po Rosji jest dużo tańsze, niż było jeszcze 3 lata temu - przez ostatnie dwa lata rosyjska waluta (rubel rosyjski - RUB) znacznie spadła, więc dla przyjezdnych jest to w miarę niedrogi kierunek. Aktualnie [3.11.2016] 1 rubel = 6 groszy, 1 złoty = 16,3 rubla. Walutę [z euro/dolarów na ruble - złotówek w Rosji nie wymienimy] można wymienić np. w bankach; w tym przypadku lepiej unikać turystycznych miejsc, bo kurs jest tam zwykle mniej korzystny.
Jak dotrzeć do Rosji?
Żeby w ogóle wjechać do naszych wschodnich sąsiadów, potrzebujemy mieć wizę (tu poradnik, jak ją zdobyć) i paszport ważny co najmniej pół roku od wyjazdu z Rosji.
Samolotem
Z Warszawy do Moskwy lata Aeroflot i LOT, z Berlina S7 Airlines, AirBerlin i Aeroflot. Z tańszych linii lotniczych warta sprawdzenia może być też opcja lotu WizzAirem z Budapesztu albo Pobiedą z Bratysławy. Natomiast z przesiadką można dolecieć np. z Berlina albo z Warszawy łotewskimi liniami AirBaltic (przez Rygę).
Ceny zaczynają się od 750 zł w obie strony [w przypadku lotów regularnymi liniami, np. Aeroflotem, bez przesiadki], loty tanimi liniami to 400 zł wzwyż, a przelot z przesiadką kosztuje 500 zł i więcej.
Transportem publicznym
Uwaga! Co do przekraczania granicy białorusko-rosyjskiej przez Polaków są sprzeczne informacje (przekraczałem ją w 2013, kiedy wszystko było normalnie) i nie wiem, jak teraz jest z tą granicą [ale jazdy przez Białoruś bezpośrednio do Rosji bym nie ryzykował]
Zasadniczo mamy do wyboru cztery trasy (podałem tu główne i w miarę podstawowe sposoby dostania się do Rosji):
Przez kraje bałtyckie (Litwa, Łotwa i ew. Estonia)
Ta trasa jest najczęściej wybierana przez ludzi jadących w stronę Petersburga i ogólnie północno-zachodnich regionów Rosji. Z Warszawy do Petersburga jeździ LuxExpress (ok. 400 zł w dwie strony).
Przez Białoruś
Z Warszawy do Moskwy jeździ bezpośredni pociąg sypialny "Polonez" - nie jest to tania zabawa, bo kosztuje ok. 900 zł w dwie strony. Przekracza on granicę białorusko-rosyjską, więc przy jego cenie i "niepewności" tej granicy, raczej bym go nie wybierał jako środka transportu do Rosji. Oczywiście można też jechać z przesiadkami [np. w Brześciu]
Przez Ukrainę
Tu mamy bardziej skomplikowaną sytuację. Nie ma bezpośrednich połączeń z Polski do Rosji przez Ukrainę, więc musimy pokonać tę drogę z przesiadkami. Ze Lwowa (do którego dostajemy się np. marszrutką z Szegini na granicy polsko-ukraińskiej) jedziemy pociągiem do Kijowa. A ze stolicy Ukrainy możemy już zmierzać do Rosji.
Obwód kaliningradzki
Jeżdżą autobusy z Gdańska do Kaliningradu (ok. 60 zł w dwie strony) i z Warszawy do Kaliningradu (linie Ecolines, ok. 190 zł).
Samochodem
Dojazdowi do Rosji własnym autem (i w sumie też poruszaniu się po niej tym środkiem transportu) poświęcę osobny artykuł, bo po prostu ten temat zasługuje na potraktowanie go odrębnie. Tu powiem tylko tyle, że obowiązkowa jest zielona karta i umiejętność wypełniania wriemiennego wwozu. A co to ten wwoz i zielona karta - dowiecie się w jednym z następnych artykułów :)
Jak podróżować po Rosji?
Byłem w Rosji autokarem i samochodem. Tak naprawdę o podróżowaniu po tym kraju autokarem nie mogę za dużo powiedzieć - nie pokonywaliśmy wtedy jakichś strasznych odległości. Natomiast o jeżdżeniu po "matuszce" autem... powiem tak, że są lepsze i gorsze drogi [te z Ukrainy są dużo bardziej dziurawe] i generalnie ich stan jest dość podobny do polskiego albo nawet nieco od niego lepszy.
Noclegi
Nie oszukujmy się, Rosja to nie jest najtańszy kraj na spanie. Tylko raz zapytaliśmy się o nocleg w jakiejś gastinicy na uboczu [było koło 23, lał deszcz i ogólnie klimat średnio sprzyjał dzikiemu spaniu]... przeliczając na złotówki, zawołali sobie koło 230 zł (!). Ostatecznie spaliśmy w samochodzie. Resztę nocy w "matuszce" spędziliśmy w samochodzie albo w namiocie i nikt nie robił nam z tego problemu.
Kuchnia rosyjska
Żeby zanadto się nie powtarzać, tutaj jest wpis o tym, co jedzą Rosjanie. Zasadniczo można się posilić w różnej maści stołówkach czy kafebarach. Ceny są tam raczej niższe niż w polskich knajpach, ale niestety nie są z gatunku "obiad za 5 zł". [podpowiedź - warto jeść w miejscach nieco oddalonych od tych, gdzie siedzą grupy wycieczkowe, jedzenie będzie 10 razy smaczniejsze i 5 razy tańsze]
Język
W Rosji dogadamy się oczywiście pa ruski. Raczej bez sensu jest od razu mówienie po angielsku - najpierw próbujmy powiedzieć coś po rosyjsku [albo po polsku - to ta sama grupa językowa :) ], a jak nas nie zrozumieją, to dopiero wtedy użyjmy języka Szekspira (chociaż to raczej w dużych miastach, bo w wioskach ludzie raczej nie mówią po angielsku). A, warto wiedzieć, że Rosjanie lubią, jak mówi się do nich pełnymi zdaniami - postarajmy się porozumiewać właśnie w taki sposób.
Rosyjski zapisywany jest oczywiście cyrylicą. O ile na początku może to nieco wkurzać, to potem szybko można się przyzwyczaić i po kilku dniach już będziemy w stanie przeczytać bukwy (litery w cyrylicy).
Dla kogo Rosja?
Rosja to kraj niezwykle różnorodny i myślę, że jest dla wszystkich, którzy lubią wschodnie klimaty. Raczej nie odnajdą się tu miłośnicy rzeczy, które muszą być zachodnie i nowoczesne, bo nawet w Moskwie - najbogatszym rosyjskim mieście - wysokościowce stoją obok zwyczajnych bloków z czasów sajuza. W Rosji panuje duch Wschodu i nie zapominajmy o tym!
Zagrożenia
Zasadniczo nie ma jakichś szczególnych zagrożeń - można powiedzieć, że jest bezpiecznie. Dla nas samych jedyna mało przyjemna chwila w "matuszce" była wtedy, kiedy jechaliśmy z Petersburga do Moskwy. Stanęliśmy odpocząć na stacji benzynowej [coś koło 1 w nocy]... jakiś dosyć podejrzany facet chciał od nas 500 rubli [30 zł] za postój. Skończyło się to tak, że pojechaliśmy jeszcze kilkadziesiąt kilometrów dalej i spaliśmy w samochodzie na polu uprawnym. Po prostu trzeba mieć oczy dookoła głowy, jak wszędzie.
PS. Oczywiście to nie jest mój jedyny poradnik o Rosji :) będzie jeszcze trochę. A w międzyczasie zapraszam na wpisy o tym, co warto zobaczyć w Petersburgu, co zjeść w Rosji i o wizie rosyjskiej.
Naprawdę dobrze opracowane i pozytywnie się wybija na tle innych blogów
OdpowiedzUsuńproszę i polecam się na przyszłość :)
UsuńRosja za mną chodzi od dawna, zarówno Moskwa jak i bezkresne połacie wschodu. Marzy mi się też kolej transyberyjska. Dzięki za ten wpis, otworzyło mi oczy na parę rzeczy. Takich praktycznych wiadomości często brakuje
OdpowiedzUsuńja też transsybir mam na liście! I to najchętniej w połączeniu z którymś z bardziej wschodnich krajów
UsuńMarzy mi się Rosja, najbardziej Moskwa i Kolej Transsyberyjska :)
OdpowiedzUsuńja do Moskwy bym chętnie wrócił ;)
Usuńo. jaki praktyczny wpis! ;-) jak będę kiedyś lecieć do Rosji to sobie odświeżę. :D
OdpowiedzUsuńkoniecznie ;)
UsuńŚwietnie. Rosja to chyba moje najwieksze podróżnicze marzenie. Zazdroszczę ci tego ze miales okazje byc tam juz trzy razy �� Poradnik sie na pewbo przyda kiedy bede planowała własną podróż ��
OdpowiedzUsuńproszę :) osobiście uwielbiam Rosję i prawdopodobnie wybieram się kolejne razy... tylko szkoda, że paszport niedługo mi się kończy i nie będzie w połowie zapełniony rosyjskimi wizami ;)
UsuńŚwietny wpis, a już kilka o podróży do Rosji czytałam na innych blogach. Jeśli chodzi o sam przejazd to bardziej skłaniałabym się ku busowi Ecolines, ale to ze względu na to, że już jechałam nim do Wilna i byłam zadowolona. No i zerkam czasem na ich bloga. Byłeś 3 razy w Rosji? Ekstra!
OdpowiedzUsuńdziękuję! Generalnie Ecolines jeszcze nie miałem okazji jechać, ale myślę, że trzeba będzie przetestować (niekoniecznie do Rosji ;) ).
Usuń