Żeby dojechać do Estonii, z dużą dozą prawdopodobieństwa będziemy musieli przejechać przez Litwę, więc dobrze będzie się zapoznać też z litewskim poradnikiem drogowym.
Dokumenty, których potrzebujemy do Estonii
Estonia jest w strefie Schengen i w Unii Europejskiej, więc na dobrą sprawę musimy mieć wyłącznie podstawowe dokumenty [no chyba, że później jedziemy do Rosji, ale ten temat poruszę w osobnym artykule]:
- dowód osobisty albo paszport (na granicy Łotwa-Estonia nie ma kontroli granicznej),
- polskie OC, nie potrzebujemy Zielonej Karty,
- prawo jazdy,
- w przypadku pożyczonego auta upoważnienie właściciela.
Przepisy drogowe
Prędkość
- w terenie zabudowanym 50 km/h
- w terenie niezabudowanym 90 km/h
- na drogach ekspresowych 90 km/h lub 110 km/h (w lecie, tzn. od maja do września, przy dobrych warunkach)
- ponadto, jeśli posiadamy prawo jazdy krócej niż 2 lata, możemy jeździć tylko 90 km/h.
Limit alkoholu
W Estonii nie siadamy za kierownicę po kieliszku. Maksymalny dopuszczalny limit alkoholu w wydychanym powietrzu wynosi 0,0 promila.
Drogi w Estonii
Co tu dużo mówić - estońskie drogi są dobre - szerokie i równe jak stół (pomijając szutrowe). Zasadniczo w tym kraju nie ma dużej ilości dwupasmówek czy autostrad, drogi są w większości jednopasmowe, utrzymane w dobrym stanie. Czy to główna, czy to boczna droga, jest raczej mała szansa na dziury; stan szos w Estonii przyrównałbym może do tego na Litwie. Aha, wszystkie drogi w Estonii są bezpłatne. W zasadzie jedyny minus estońskich dróg to to, że nie ma gór... najbardziej pagórkowata jest południowo-wschodnia część kraju.
Przekraczanie granicy
Granicę łotewsko-estońską można przejechać w ogóle bez zatrzymywania się, bo jest na niej układ z Schengen. Proste jak drut. Zabawa staje się bardziej skomplikowana w przypadku granicy estońsko-rosyjskiej.
Granica Estonia-Rosja
Proces przekraczania granicy z Rosją zasługuje na odrębny artykuł. Tu chciałbym jedynie wspomnieć o ciekawej rzeczy, z którą nie spotkałem się chyba na żadnej innej granicy: musimy sobie zarezerwować miejsce w kolejce za drobną opłatą, albo będziemy mieli czas oczekiwania taki, jak podany na tej stronie. Osobiście nie rezerwowaliśmy miejsca w kolejce, bo korzystaliśmy z bocznego przejścia granicznego.
Podsumowanie
Estonia byłaby dobrym krajem na początkowe wyjazdy samochodowe, gdyby nie to, że leży dość daleko od Polski [515 km od granicy do granicy, z Warszawy 800]. Zasadniczo główną trudnością, jaką możemy napotkać przy wyjeździe do Estonii, jest... język, podobny tylko do fińskiego, czyli dla Polaka praktycznie niezrozumiały.
Ciężko wypowiadać się w temacie komuś, kto prawka (jeszcze) nie ma, ale do Estonii, tak czy siak, chętnie się wybiorę. Sporo nieodkrytych terenów tam na północy jeszcze. Na pewno znajdzie się tam coś ciekawego ;)
OdpowiedzUsuńPribałtyka to fajne tereny, na których jest bardzo dużo interesujących miejsc!
Usuń