Beskid Mały to pasmo, w które mam bardzo blisko (80 km), a zawsze zostawało do tej pory na uboczu. Zwłaszcza jeśli chodzi o zdobywanie szczytów. Z drugiej strony - tuż zaraz jest Beskid Śląski/Żywiecki z dużo wyższymi górami, Mały to takie
Pieniny dla Śląska
(czyt. niskie, łatwe górki, w które masa ludzi jedzie na weekend = tłumy).
Złożyło się tak, że z Korony Gór Polski zostało mi już tylko kilka szczytów - za to rozrzuconych od zachodu na wschód (Wysoka Kopa, Śnieżnik, Kłodzka Góra, Skrzyczne, Tarnica). I ostatnio z tej coraz bardziej skracającej się listy zniknął Czupel. Góra z kategorii tych niższych i mało widokowych [co jeszcze nie znaczy, że brzydkich czy niewartych odwiedzenia], ma tylko 933 m n.p.m.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvvuSy1cIv8lShyJiotxDHZgPTQO4A2oNrWLmOxEN1tC0wz-x0UBIykW1w9oBdNCaPjpF23hK2c9ZFyZb8TG0vEx8kBstP1enE21KcD1RJx10LTivPytKIg77tmcljMbTxVqyQEXVfZTqB/w640-h426/IMG_7311.JPG) |
Beskid Mały nie jest szczególnie widokowy, aczkolwiek to całkiem ładne pasmo
|
Opis szlaku na Czupel z przełęczy Przegibek
Zostawiamy samochód na przełęczy Przegibek (663 m n.p.m., duży, darmowy parking, na którym powinno starczyć miejsca - byliśmy tam w słoneczną sobotę we wrześniu około godziny 12, i jeszcze daliśmy radę wjechać na jedno z ostatnich miejsc. Gdyby jednak miejsca nie starczyło - to zawsze jest opcja postawienia samochodu gdzieś niżej, przy drodze) i idziemy. Na początku niebieski szlak ostro zaiwania pod górę szeroką leśną drogą, dopiero później łagodnieje. Droga cały czas prowadzi lasem, tylko chwilami są okna widokowe (głównie na Bielsko, jezioro Goczałkowickie i Śląsk).
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLLgnCnTxQE1fPk_C4XE9flDEIA3RIAiEfQMnWFkcRh9N0xBEa8eC9mvng8L9SGQXYqddKeqGhC_FzpvjoD3uFjJQfpOx435DG9k7AmWFmr2JB2lGCeHd6RpLilTHn-U5BCO_oYYekitOG/w640-h426/IMG_7322.JPG) |
Parking na Przegibku
|
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAo-UIhybu5HNC8AWN_ihT33TqMXRi0TB3BC8yaYzmE99rQzMH2l9OcF8fV_sz_TaB_it3TALIxBl-WsjjgQLNVeV9Xo5_ecbvDxMLso5uKKNPPMZAdDjiAqCq-_mTxX4R_jomg81xn5kX/w640-h426/IMG_7205+%25E2%2580%2594+kopia.JPG) |
Początek to szutrowa autostrada
|
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrA43MCa3jho9IB2cLgELFSSuVbV-m2Oag8zpA6l7On7ieSURdm5wse-e9H3WhuAOTbMMfZP5ph9BtxCJ5N6RfB38Zl_ue6TbGznyCcSRXVWGD8chGFB4jqhNW4C0d0_zMUFDEoLwsdH7L/w640-h426/IMG_7207+%25E2%2580%2594+kopia.JPG) |
Pierwsze widoki na Bielsko-Białą (teraz widać, że to całkiem rozległe miasto) |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPdW2hTXzv3ReiXIsFHkMFI9ZUGvOXsXYBA8f233GBkEOYFvVkvvOmhfqJzKwx2arIrsP83iOYulvl8yqfxV2iZo79F0ksvSj2EcZq1lGL65VQSinnZWuy5c3c8sBKlGv0JEyWifqgW2tt/w640-h426/IMG_7314.JPG) |
Podejście jest mniej więcej w takich klimatach
|
W pewnym momencie szlak dość ostro odbija w górę (i miejscami robi się błotnisty - bo przez chwilę płynie nim woda). Po około 45 minutach takiego podchodzenia nagle robi się prawie zupełnie płasko i dochodzimy do rozstajów dróg - po odbiciu w prawo, dojdziemy po chwili do niewielkiej polany z widokiem na okoliczne pasma (fajne miejsce na odpoczynek, zwłaszcza, że obok jest sklep - w którym jest też piwo, i to nawet w znośnej, jak na góry, cenie :D ).
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrgeBseEbUMGfiiGaSUs4lIDFjRAoZTv2PN6gtHtPcW5MRDmcntmLg38hX2aowLJRBFeK0P9lMLFk9sG90__c_OBYrx6i_1rMri2aInxZAwvFLHFios77jwtkBPadOd_u5tHDYFBBo2tt3/w640-h426/IMG_7304.JPG) |
Ta duża góra z wieżą to Skrzyczne
|
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg56aSTrxUDoacN_3UjQhS2yrLmIIULx5_hz-2s-oa_vyO_XChGxK9MHF_oWPFRm5mrIcFVK0EqxerTg_FMiLHoB-j486CS35bbVkKtOsscsyMe3ZUffG0u5YGRkqUsDROmqj8wpVPTUFa4/w640-h426/IMG_7222+%25E2%2580%2594+kopia.JPG) |
Szlak wygląda tak. Trudności żadne, a idzie się przyjemnie
|
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqtrf43V63U0k-dtILzZYxPkGwPBP_oaghTcspZTa6Ry9E7mPwPNONkoie4-6AvJqHha0Z7k4OPkn-djhGCGJYapNTPK6hkB4ulx_zuE2R6T_fvuEOoKOOXowLv4cXXVvTX3ND7L6Zsoxa/w640-h426/IMG_7231+%25E2%2580%2594+kopia.JPG) |
Okolice Magurki nie są najbardziej widokowe
|
Od tego miejsca zostaje około 50 minut autostrady do szczytu. Mijamy najpierw kaplicę na Magurce Wilkowickiej, potem samą Magurkę (to schronisko PTTK, jakby coś) z polaną wokół - ta ostatnia jest rzekomo dobrym miejscem na odpoczynek, z tym, że, zwłaszcza jak na Beskidy, zatłoczonym jak diabli (i do tego nieoferującym zbyt ciekawych panoram, zwłaszcza w porównaniu z pozostałymi punktami widokowymi na trasie).
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCRsSGnFsFos59N4x79wMTwYgTQXGdeGM7KSOBdHI0G7hnAXmJNuB4mMuzXnMFl-r8tDKFIfEqo0FQXJjbxC_DNPD9icFVEJoI4eM-T2lffHA8ljWM-Hkn9v_qp_Y1rqjbj7p4SKPvg2R7/w640-h426/IMG_7260+%25E2%2580%2594+kopia.JPG) |
Chilloutowa polana między Magurką a Czuplem. Skrzyczne to to po prawej
|
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9KMNUv0kFvcynFoaj4LoZHi_4S4yNeBMVS2Ze1RqI0Qs4p3I7ApAOfqw5IW8xxB71dHPbFdFsP8nQH6RXIK1xoiroJj3krxfxW3_YqlKo-mzx9IeFv1bNJLZFj8kaz_1fvg9aA5WJSFPL/w640-h426/IMG_7267+%25E2%2580%2594+kopia.JPG) |
Końcówka szlaku na Czupel od strony Magurki
|
Ostatnie 40 minut od schroniska to już bardzo przyjemny spacer, głównie lasem. W połowie drogi jest polana (która jest dużo fajniejsza od tej przy Magurce), widać z niej między innymi spory masyw Skrzycznego (to ta góra z wieżą na szczycie). Szczyt pojawia się dość szybko, ma postać polany otoczonej drzewami. Chociaż sam w sobie nie oferuje żadnych widoków, to można go uznać za dość ładną miejscówkę.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrwW3KNNH2af4piJp_egQWFGli_1LMbC7tOcpo8wpTi2eYIL1xRGpwxNz0AVdt5Meu3Ko1udwI1oalR_GAs9bmHxWGdLoK-u6r8aqqMYoROaB4z6iMGyhY-wsEATrX4kldzUnkSrXrsyB4/w640-h426/IMG_7279+%25E2%2580%2594+kopia.JPG) |
Wierzchołek Czupla 933 m n.p.m. Nie ma z niego żadnych widoków, ale jest dość urokliwy
|
Ze szczytu można albo iść dalej - na Łodygowice, Międzybrodzie Bialskie albo Czernichów, albo wrócić się po własnych śladach na Przegibek. Przerabiałem tylko ostatnią opcję - w jej przypadku czas jest trochę krótszy, niż podejście. Łącznie cała wycieczka nie powinna zająć więcej, niż 4 - 4.5 godziny (plus postoje).
Informacje praktyczne
- Czas wejścia: z Przegibka ok. 2 godzin, powrót ok. 1.5 godziny
- Trudność: 1 / 7 - brak jakichkolwiek trudności, lajtowy spacer po lesie
- Atrakcyjność widokowa: 2 / 7
- Długość szlaku: ok. 10 km w dwie strony
- Różnica wysokości: w górę i w dół po 416 metrów
- Znakowanie: niebieskie, na szlakowskazach na początku jest Magurka, a dopiero potem Czupel
- Opłaty: brak (parking na Przegibku jest darmowy)
- Dojazd: na Przegibek niestety nie jeździ komunikacja publiczna - pozostaje własny samochód. Alternatywa to start z dołu - z Łodygowic albo Wilkowic (tam można dojechać np. pociągiem z Bielska / Katowic), ale wtedy mamy dodatkowe 200 metrów różnicy wysokości do pokonania.
Może zainteresować Cię też:
Po Beskidach chodzę od wielu lat. Odwiedziłem wszystkie beskidzkie pasma, niektóre wielokrotnie - Beskid Sądecki, Śląski, Wyspowy... lista jest długa! Planujesz wycieczkę w Beskidy? Przeczytaj moje teksty o tych górach. A jeśli Ci się spodobało i chcesz więcej informacji - polub facebookowy fanpage! (fb.com/zamiedzaidalej) Będzie mi bardzo miło :D
Ten szczyt niestety już zawsze będzie mi się kojarzył z dziesiątkami ryczących silników motorów i quadów rozjeżdżających te piękne szlaki .....To niestety to, czego w naszych górach nie lubię i nie toleruje, człowiek marzy aby wypocząć od hałasu miasta na łonie przyrody, a odnajduje na szlakach jeszcze większy hałas ......
OdpowiedzUsuńRacja, quady (i spora część motocykli) strasznie rozwalają szlaki :/ a jak się doda jeszcze tłumy ludzi, to robi się masakra
UsuńAle z Twojego wpisu i zdjęć bije taki cudowny błogostan..... może mieliśmy pecha
OdpowiedzUsuńja tam nie spotkałem całe szczęście motocyklistów/quadów, za to sporo ludzi ;-)
UsuńBardzo dawno nie byłem w tej okolicy, ale bardzo fajny kawałek gór :)
OdpowiedzUsuńteż mi się tam fajnie chodziło ;-)
UsuńWidze ze u Ciebie królują ostatnio wycieczki po górach. Extra widoki! :)
OdpowiedzUsuńjeszcze przed studiami korzystam z wolności ;-)
UsuńPiekne zdjecia. Zazwyczaj to co blisko, jest daleko 😉. Ja mam za plotem North Pennines I ciagle ciagnie mnie gdzies dalej..
OdpowiedzUsuńaż musiałem wygooglać, co to - zajebista miejscówka! :D ja w sumie mam podobnie z większością Beskidów / Tatrami - mogę jechać w każdy weekend i tym sposobem perspektywa wycieczki się niepostrzeżenie oddala ;-)
UsuńFajna spokojna trasa i ładne panoramy.
OdpowiedzUsuńzwłaszcza jak na pagórki tej klasy ;-)
UsuńSpora dawka pomocnych informacji i fotorelacja, która zachęca do odwiedzenia tego miejsca. Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńdzięki, również pozdrawiam :D
Usuń