Podczas wyjazdu do UK, wybraliśmy się na wycieczkę do stolicy kraju - Londonu (Londynu). A dzisiaj podrzucam zdjęcia z tego miasta, dłuższej relacji nie będzie (ze względu na to, że to była wycieczka szkolna, poza tym chciałem już dość dawno zrobić fotostory):
Z autobusu wysiedliśmy pod Big Benem, zaczynając tym samym zwiedzanie Londynu.
Później, po jakichś 5h w stolicy UK, pojechaliśmy już do Kennigton koło Ashford (tam była nasza baza), ok. 100 km na południowy wschód. Intensywny dzień, ale było fajnie ;)
Podsumowując, czy warto?
Moim zdaniem Londyn nie jest miejscem "must see/must have". Warto, jeśli jesteście w okolicach, ale żeby specjalnie dla niego jechać/lecieć do UK, to trochę przesada, bo mnie nie zachwycił. Może się podobać, ale mnie jakoś nie oczarował - to miasto jest za tłoczne, za duże, za bardzo zachodnie i za głośne jak dla mnie.
Niemniej jednak, nie mogę powiedzieć, że w stolicy Albionu mi się nie podobało. Podobało mi się... w stopniu umiarkowanym. Daję 6/10 punktów :)
Może zainteresować Cię też:
Byłem w Anglii przez 8 dni, na przełomie maja i czerwca 2015, odwiedziłem między innymi Londyn, Ashford i Canterbury. Jeśli chcesz dowiadywać się o tym, co u mnie i o moich podróżach na bieżąco - dołącz do czytelników na Facebooku! (facebook.com/zamiedzaidalej)
S.
Zwiedziliście British Museum? Uwielbiam to muzuem, "skradziona połowa starożytności ;)", no i jest za darmo :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie. Jedno z muzeów było w planie, ale niektórzy ludzie woleli pochodzić po sklepach (te głosy przeważały). :/
UsuńJa mam zupełnie inne spojrzenie na Londyn. Uwielbiam go, i choć na wakacjach lubię ciszę, to mogłabym mieć bazę życia w Londynie i wypadać z niego. Ale muzea, teatry, wielokulturowość... Kocham.
OdpowiedzUsuńJak ktoś kiedyś powiedział: nie to ładne, co ładne, tylko to, co się komu podoba ;) tylko po prostu trochę męczy mnie większość dużych miast (może dlatego, że mieszkam w Krakowie i dość duże miasto mam na co dzień).
UsuńJa też bardzo lubię Londyn i zawsze z chęcią do niego wracam. Byłam trzy tygodnie temu i myślę kiedy znów go odwiedzić. Jeden dzień w pośpiechu to zdecydowanie za mało, by się z nim zapoznać. Rzeczywiście jest to duże miasto, szczególnie jakby porównać je z moim Wrocławiem czy Krakowem, jednak jest tam dużo parków i miejsc, gdzie naprawdę można odpocząc, albo małe uliczki, po których można się przespacerować bez tłumów. Nie jest też przesadnie wymuskane. Wiadomo, że przy atrakcjach turystycznych czy wejściach do metra zawsze jest hardcore ;) Chyba muszę napisać o Londynie post, bo to zdecydowanie must see :)
UsuńNapisz napisz, chętnie poczytam ;) Londyn przypomina mi trochę Rzym (którego nie cierpię), ale też trochę Moskwę - odnośnie stolicy UK mam mieszane uczucia, bo Moskwę uwielbiam, a Rzymu nie znoszę :)
UsuńPewnie się uda w ciągu najbliższych dwóch miesięcy ;) Materiał foto już jest, tylko musi poczekać w kolejce. Rzym jest piękny, a Moskwa nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia :) Pozdrawiam
UsuńPo prostu różne gusta, również pozdrawiam ;)
UsuńTeż byłam w Londynie na wycieczce szkolnej :)
OdpowiedzUsuńI jak? Podobało się? :)
UsuńWycieczka szkolna? Trochę Ci pozazdrościłam tego rocznika, bo pewnie też bym wystartowała z blogiem w czasach, kiedy jeździłam na wycieczki szkolne...gdyby wtedy był internet ;)
OdpowiedzUsuńJa za to zazdroszczę Tobie jeżdżenia po Azji Płd. - Wsch. (która jest moim marzeniem od dawna). Zresztą zawsze możesz napisać o tych wycieczkach ze szkoły ;)
UsuńPrzypomniałeś mi jak sam byłem w Londynie 2 razy w listopadzie 2012 i 2013. Ah, piękne czasy:-)
OdpowiedzUsuńSi :) tylko szkoda, że lotniska (oprócz Heathrow) oddalone od miasta...
UsuńWłaśnie w takich kategoriach myślę o Londynie - tłoczne i nieco przereklamowane miasto. Jednak wiadomo chciałoby się chociaż raz być.
OdpowiedzUsuńJak jest się w południowej części UK, to żal by było nie zobaczyć. Jest zatłoczone i przereklamowane, ale mimo to must see. Byłem, nie żałuję, ale to nie jest miejsce, gdzie koniecznie muszę wracać ;)
Usuń