12 marca 2019

Dolina Olczyska (+ Nosal) - opis szlaku

O Dolinie Olczyskiej słyszałem już dawno - że w '94 rozbił się tam śmigłowiec Topru, że jest otoczona kilkoma pagórami typu Nosal czy Kopieniec, że jest tam największe wywierzysko w polskich Tatrach, wreszcie - że prowadzi tam szlak. Ale nigdy specjalnie mnie tam nie ciągnęło - dolinka, jakich wiele.

Nosal widziany ze szlaku z Nosalowej Przełęczy

Ale 31 października ubiegłego roku wylądowałem na dworcu w Zakopanem o 14 (!!!). Tym sposobem jakiekolwiek dalsze wycieczki siłą rzeczy odpadały, a chciałem iść w jakieś nowe miejsce. Cel wybrał się sam - Nosal od strony Doliny Olczyskiej (bo od Kuźnic już na nim byłem).



INFORMACJE PRAKTYCZNE


Czas przejścia: 2 godziny (bez odpoczynków)

Trudności: żadne

Ocena trudności: 1 / 7

Przebieg trasy: Jaszczurówka - Polana Olczyska - Nosal - Kuźnicka Polana - (Zakopane)

Najwyższy punkt: Nosal 1 206 m n.p.m.

Długość: ok. 6 km


JASZCZURÓWKA - POLANA OLCZYSKA (45 min)


Zaczynamy w Jaszczurówce (894 m n.p.m.). Dojeżdża się tam busem z centrum (jeżdżą dosłownie co chwilę - trzeba jechać w stronę Palenicy Białczańskiej / Cyrhli), bilet kosztuje ok. 3 zł, przystanek na żądanie. Można też dojechać samochodem (jest bezpłatny parking), ale nie polecam - bo parking mieści parę samochodów na krzyż i jakieś tam ryzyko, że się nie zmieścimy, zawsze jest. Szlak zaczyna się oczywiście bramką TPN-u - ale haracz biorą tylko od 1 kwietnia do 30 września (w godzinach 7.00 - 15.00).

Budka TPN na Jaszczurówce

Dolina Olczyska

Ścieżka przez Dolinę Olczyską


Zaraz za bramką zaczynamy już właściwą część wycieczki. Na początku jest dość wąsko, idziemy między Małym Kopieńcem i Nosalem (upraszczając: między dwoma zalesionymi pagórami) prawie po równym - trochę jak w Kościeliskiej. Nie ma za bardzo na czym zawiesić oka, ale takie podejście trwa może 20 minut.

Potem jest już trochę więcej przestrzeni - no i odsłaniają się widoki, między innymi na Skupniów Upłaz, którym dość często idę do Murowańca. [szału nie ma :-D ] W dalszym ciągu bez trudności, trochę pod górę. Po kolejnych 15-20 minutach wchodzimy do lasu - i dochodzimy na rozdroże szlaków (jeśli się szybko idzie, to w skrajnym przypadku można nawet przeoczyć). Zielony szlak biegnie dalej prosto na Kopieniec, a my skręcamy w prawo - na żółty w kierunku Nosalowej Przełęczy. Jesteśmy na Polanie Olczyskiej - 1 037 m n.p.m.

Okolice Polany Olczyskiej

Gdzieś w Dolinie Olczyskiej

Wiatrołomy w okolicach polany Olczysko



POLANA OLCZYSKA - NOSAL (45 min)


Jesteśmy na Polanie Olczyskiej (z ciekawszych rzeczy: kilka szałasów, na wiosnę dodatkowo krokusy), po lewej ręce mamy wywierzysko. Teraz już nieco solidniejsze podejście żółtym szlakiem - ale tylko w porównaniu z tym, co było do tej pory. Bo tak naprawdę jest dość spacerowo, idzie się lekko pofalowanym, dość przyjemnym szlakiem wśród wiatrołomów (z widokami na Gubałówkę i spółkę), a różnica wysokości do Nosalowej Przełęczy wynosi całe 66 metrów - więc raczej nie powinna nikogo wykończyć :-D

Jeden z szałasów na Polanie Olczyskiej

Tatrzańskie krokusy (kwiecień 2018)

Krokusy na Polanie Olczyskiej (2018)

Wiosenna Polana Olczyska


Na przełęczy szlak znowu zmienia kolor na zielony. Zostało wejście na szczyt Nosala (1 206 m n.p.m.) - to właściwie schody, po drodze jest tylko jedna łatwa skałka - ale nie powinno być raczej kłopotu z jej pokonaniem. Po 15 - 20 minutach podejścia (chyba najbardziej stromy odcinek w czasie całej tej wycieczki) meldujemy się na wierzchołku.

(alternatywna wersja: zamiast wejścia na Nosal można iść w kierunku Kuźnic i skręcić na niebieski szlak przez Boczań - w kierunku Hali Gąsienicowej. To trochę dłuższa wycieczka /łącznie ok. 5 h/, ale też nie należy do trudnych. Da się iść też np. na Kalatówki)

Wiosenne Tatry reglowe

Nosal i wiatrołomy

Okolice Nosalowej Przełęczy

Kolory jesieni w Tatrach

Nosalowa Przełęcz oferuje widoki m.in. na Koszystą

W drodze na Nosal

Tatry w wydaniu jesiennym

Nosal

Na ścieżce jest tylko jedna skałka do pokonania


NOSAL - KUŹNICKA POLANA (30 min)


Nosal to jedno z najlepszych miejsc widokowych w czasie całej tej wycieczki. Głównie dlatego, że jest najwyższy na całej trasie. Ale panorama z niego, zwłaszcza jak na górę o takiej wysokości (i tak łatwo osiągalną, z Kuźnic idzie się tu tylko 40 minut). Możemy oglądać z niego m.in. okolice HG, Kalatówki, widać też Giewont i Suche Czuby - nawet gdzieś tam daje się dostrzec Kopa Kondracka.

Nosal oferuje ładną panoramę

Krajobrazy z Nosala

panoramka z Nosala

Zachód słońca na Nosalu


Z Nosala zejście w dalszym ciągu zielonym szlakiem. Na początku idziemy czymś w rodzaju grzbietu, a potem kilka zakrętów w lesie (ścieżka ostro zaiwania w dół) i jesteśmy już przy budce z biletami. Pozostało tylko przejść potok i po 200 metrach osiągamy Kuźnicką Polanę. Stąd możemy albo iść na busa (hotel Murowanica / Rondo Kuźnickie - w prawo. Do ronda dojdziemy w 10 minut), albo do Kuźnic (w lewo). Koszt busa w granicach 3 zł.


Dolina Olczyska połączona z Nosalem to dobry szlak na rozgrzewkę (nawet w czasie ceperskiego wypadu do Zakopca) - położony prawie w samym mieście, krótki i zajmujący zaledwie około 2 godzin (w porywach do 3 - w stylu bardzo lajtowym). Pierwsze godziny po przyjeździe, jakieś popołudnie albo zimowy dzień - wtedy taka wycieczka jest idealna! :-D


Może zainteresować Cię też:


Tatry - najwyższe góry w Polsce, przez dość długi czas rzadko były moim celem podróżniczym. Teraz podoba mi się tam w zasadzie tak bardzo, jak w różnych innych górach - zajrzyj tutaj, żeby zobaczyć moje tatrzańskie artykuły. A jeśli chcesz dowiadywać się o tym, co u mnie i o moich podróżach na bieżąco, dołącz do grona czytelników na Facebooku! (fb.com/zamiedzaidalej)
Share:

6 komentarzy:

  1. Dolina Olczyska i wejście na Nosal to moje miejsca z dzieciństwa Jako dziecko byłam tam wiele razy. To właśnie dobra opcja to dla rodzin z dziećmi. Nie ma tam wielkich trudności czy odległości, a i tak jest pięknie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja niestety nie miałem tak fajnie - i pierwszy raz pojechałem, mając prawie 15 lat. Generalnie rzecz biorąc, Olczyska i okolice są dość przyjazne właściwie dla każdego

      Usuń
  2. Piękne są nasze polskie góry. I ciekawy na początek wyjazdu w nie ten szlak. Dzięki za inspirację.

    OdpowiedzUsuń
  3. No to czekam, aż się wybiorę na ten szlak! Fajna przestrzeń!

    OdpowiedzUsuń





W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których Google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres IP i nazwa użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane Google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować. (więcej informacji w polityce prywatności)

Poznajmy się!

Cześć! Mam na imię Szymon. Cieszę się, że się tu znalazłeś - nie pożałujesz! Znajdziesz tu relacje z moich podróży, praktyczne wskazówki i porady, fotografię podróżniczą i osobiste przemyślenia. Czytaj, oglądaj, inspiruj się i... ruszaj w świat! A jeśli chcesz mnie o coś zapytać, to zwyczajnie napisz do mnie w komentarzu, na Facebooku czy mailem. (więcej o mnie tutaj)

Wesprzyj mnie lajkiem! :)

Moje artykuły

© Szymon Król / Za miedzą i dalej 2021. Wszystkie prawa zastrzeżone/All rights reserved. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Blog Archive

BTemplates.com